Ryszard Wieczorek w meczu z Zagłębiem zdecydował się dać kolejną szansę Tomaszowi Moskalowi, ale napastnik Górnika robi wszystko, żeby nie grać. Przeciwko Zagłębiu znów nie wykorzystał sytuacji sam na sam i zmienił go Dawid Jarka.
Nic dziwnego, że w Zabrzu szukają już nowego snajpera. Górnik bardzo poważnie interesuje się Dawidem Plizgą z Zagłębia. Przed środowym meczem pomiędzy oboma zespołami menadżer Plizgi Bartłomiej Bolek długo siedział w gabinecie dyrektora Górnika Krzysztofa Hetmańskiego.
Według "Przeglądu Sportowego" Plizga jest dla Górnika celem transferowym numer jeden. Zaęłebie chce za swojego zawodnika milion złotych – Na dobrego napastnika pieniądze się znajdą – zapewnia Krzysztof Hetmański.
wp.pl