– Nieumyślnie doprowadził do zatrucia siarkowodorem dwóch pracowników, czego skutkiem była śmierć jednego z nich oraz ostra niewydolność oddechowa u drugiego, stanowiąca ciężką chorobę realnie zagrażającą życiu – tak orzekł sąd skazując 49-letniego Jerzego C., kierownika działu techniczno-wodno-kanalizacyjnego z Gminnego Zakładu Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Księginicach.
Do wypadku przy pracy doszło 2 listopada 2011 roku w przepompowni ścieków w Zimnej Wodzie. Sąd uznał, że za bezpieczeństwo pracowników odpowiadał szef techniczny. Za zaniedbania skazał go na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na dwa lata próby i 2 tys. zł grzywny.
Kierownik dopuścił pięciu robotników do wejścia do kanału przepompowni ścieków. Nie zapewnił im jednak właściwego nadzoru tych prac. Nie wyposażył pracowników w szelki bezpieczeństwa, kaski, maski izolujące układ oddechowy, aparaty tlenowe, mierniki stężenia siarkowodoru, mierniki tlenowe oraz mechaniczny system opuszczająco-wyciągający.
– Pracownicy mieli wymienić zawory – tłumaczy rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz. – Po kilku minutach pobytu w studni przepompowni zasłabł 59-letni robotnik. Aby udzielić mu pomocy zszedł na dół drugi z pracujących z nim mężczyzn, 53-latek. Poinformował on trzeciego, stojącego na zewnątrz kolegę, że czuje dziwny zapach i polecił mu sprowadzić pomoc. Po powrocie wewnątrz studzienki znaleziono dwóch nieprzytomnych pokrzywdzonych. Przed wydobyciem pracowników sprawdzono stężenie gazów. Wykazało ono przekroczone stężenie siarkowodoru – mówi prokurator.
Pokrzywdzonych przewieziono do szpitali w Lubinie i Legnicy. Wieczorem zmarł starszy z mężczyzn. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było zatrucie siarkowodorem. Drugi z pokrzywdzonych doznał ostrej niewydolności oddechowej spowodowanej zatruciem gazami, czyli chorobę realnie zagrażającą życiu.
Jak informuje prokuratura, podczas śledztwa Jerzy C. nie przyznał się do winy, ale złożył obszerne wyjaśnienia. Za spowodowanie wypadku przy pracy, którego skutkiem była śmierć pracownika, groziła mu kara do pięciu lat więzienia. – Zapadłe przed Sądem Rejonowym w Lubinie rozstrzygnięcie, prokurator ocenił jako słuszne – mówi Liliana Łukasiewicz. Wyrok nie jest prawomocny.
/aktualnosci,16572,zatruli_sie_gazem_lub_szambem_foto_.html
