Derby piłkarzy ręcznych po raz drugi w tym sezonie padły łupem szczypiornistów z Głogowa. KGHM Chrobry ponownie okazał się lepszy od Zagłębia – najpierw wygrał u siebie jednym trafieniem, a teraz w Lubinie dwoma bramkami.
Oba zespoły od początku narzuciły szybkie tempo gry, a widowiskowe akcje dostarczały kibicom wielu emocji. Lepiej rozpoczęło Zagłębie, jednak głogowianie szybko doprowadzili do remisu i od tego momentu trwała prawdziwa wymiana ciosów. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk – raz na przodzie byli gospodarze, chwilę później goście. W ofensywie brylowali Paweł Dudkowski po stronie Zagłębia oraz Kacper Adamski w barwach Chrobrego.
Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie (14:12), co zmusiło trenera Zagłębia, Jarosława Hipnera, do wzięcia przerwy na żądanie. Lubinianie mieli swoje okazje, ale świetnie dysponowany w bramce Rafał Stachera nie pozwalał im odrobić strat. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 16:14 dla Chrobrego.
Początek drugiej połowy należał do głogowian. Lubinianie nadziali się na skuteczne kontry rywali i w pierwszych pięciu minutach stracili sześć bramek, zdobywając tylko dwie. KGHM Chrobry szybko odskoczył, utrzymując kilkubramkową przewagę. W 42. minucie goście prowadzili 24:20.
Lubinianie jednak nie odpuszczali i zdobyli trzy kolejne bramki, łapiąc kontakt. Mogło dojść do remisu, ale rzut karny obronił Stachera, a jego koledzy odpowiedzieli trzema trafieniami, znów powiększając przewagę. Zagłębie doprowadziło do wyniku 26:27 w 57. minucie, lecz emocjonująca końcówka nie zmieniła losów meczu – komplet punktów pojechał do Głogowa.
Zagłębie Lubin – KGHM Chrobry Głogów 28:30 (14:16)
Zagłębie: Schodowski, Byczek – Krysiak 2, Gębala 1, Wojtala 3, Pedryc 2, Czuwara 4, Dudkowski 7, Drozdalski 1, Michalak 4, Świtała , Kałużny , Krupa 2, Pietruszko 2.
KGHM Chrobry: Dereviankin – Strelnikov, Żyszkiewicz , Kosznik 8, Paśko, Orpik , Dadej 4, Adamski 5, Styrcz 2, Mosiołek 3, Paterek 3, Skiba 1, Pavlovskyi 4.
