W Lubinie zapłonęło światło wolności

205

Pod pomnikiem Pamięci Ofiar Lubina ’82 w 44. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego zapłonęło dziś światło wolności. W ten sposób mieszkańcy uczcili pamięć ofiar tamtych dramatycznych dni oraz wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę.

Choć to smutna rocznica, lubinianie nigdy o niej nie zapominają. U wielu wciąż budzi żywe wspomnienia.

Rankiem 13 grudnia 1981 r. milczały telefony, z radia płynęła muzyka poważna, a w telewizji zamiast „Teleranka” nadano wielokrotnie powtarzane przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który stanął na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Polacy dowiedzieli się, że na terenie całego kraju wprowadzono stan wojenny. Przyniósł on tysiącom osób i ich rodzinom cierpienie – izolację w ośrodkach internowania, uwięzienie, pozbawienie pracy. Dziesiątki niewinnych straciły życie.

– Miałam 14 lat. Rano do mojego pokoju przybiegła mama i przerażona powiedziała nam: „Dzieci wstawajcie, bo wojna!”. Do dzisiaj, chociaż już tyle lat minęło, pamiętam słowo „wojna”. Strach, zamęt w głowie, pamiętam mojego tatę, który nie wiedział, co będzie dalej. Jak się tego nie doświadczy, to po prostu trudno sobie wyobrazić te emocje. Do tej pory zawsze się wzruszam, kiedy biorę udział w uroczystościach upamiętniających – wspomina tamten dzień przewodnicząca rady powiatu lubińskiego Jadwiga Musiał.

– Miałem może 7, może 8 lat. Byłem dzieckiem. Pamiętam jednak – mieszkałem wtedy we Wrocławiu – most Grunwaldzki, środek miasta i koksowniki. Pamiętam żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego oraz milicję z ostrą bronią, którzy przy tych koksownikach, przy bojowych wozach piechoty stali i pocierali ręce. To był trudny czas, na szczęście teraz żyjemy w wolnej Polsce i oby było tak jak najdłużej – mówi starosta lubiński Paweł Kleszcz.

Mieszkańcy Lubina spotkali się dziś – jak 13 grudnia każdego roku – pod pomnikiem Pamięci Ofiar Lubina ‘82, by upamiętnić ofiary tamtych dramatycznych dni, wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę.

Tak jak w ubiegłym roku, zrezygnowano ze składania kwiatów, a pod pomnikiem zapłonęło symboliczne światło wolności. Na Wzgórzu Zamkowym stanęły znicze, które w zupełnej ciszy umieściły tu delegacje samorządów, różnych instytucji oraz przedstawiciele „Solidarności” i indywidualni mieszkańcy. Później pomnik podświetlony został przez race odpalone przez strażaków. Usłyszeliśmy bicie serca oraz krótki poruszający tekst, wspominający tamte wydarzenia. Na koniec zabrzmiała muzyka i pojawiły się polskie flagi. 

Uroczystości pod pomnikiem poprzedziła msza św., która odprawiona została w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej.

Dzisiejsze obchody zorganizował – jak co roku – powiat lubiński.

– Dziękuję wszystkim za obecność, bo bez tej obecności nawet najbardziej wzruszające uroczystości, jak ta, nie miałyby sensu. Najważniejsze, żebyśmy pamiętali o tych, którzy poświęcili swoje życie i zdrowie wtedy, w ten ponury czas. Bez pamięci naród po prostu przestanie istnieć – mówi Starosta Lubiński Paweł Kleszcz.


Stan wojenny wprowadzono uchwałą Rady Państwa 13 grudnia 1981 roku na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Został zawieszony 31 grudnia 1982, a zniesiono go 22 lipca 1983 roku. W tym czasie internowano łącznie 10 131 działaczy związanych z Solidarnością, a życie straciło około 40 osób, w tym 9 górników z kopalni „Wujek”.

Fot. Tomasz Folta


POWIĄZANE ARTYKUŁY