Wystarczyło kilkanaście godzin opadów śniegu, byśmy po raz kolejny przekonali się, jak bezwzględny potrafi być żywioł. Lubińscy strażacy od wczoraj mają ręce pełne pracy związanej głównie z usuwaniem połamanych konarów i gałęzi, które nie wytrzymały pod naporem śniegu. Z tego też powodu do odwołania zamknięty został park Leśny.

Bajkowe iluminacje, znajdujące się na terenie parku Leśnego, w śnieżnobiałej scenerii sprawiają, że zwykły spacer zamienia się w chwilę prawdziwej zimowej magii. Niestety, by napawać się tymi niezwykłymi widokami, będziemy musieli trochę poczekać. Bramy parku zostały dziś bowiem zamknięte do odwołania. Powód? Bezpieczeństwo odwiedzających. A uginające się pod ciężarem mokrego śniegu drzewa oraz połamane gałęzie takiego bezpieczeństwa nie zapewniają.

– Ze względu na niebezpieczeństwo spowodowane mokrym śniegiem, który powoduje łamanie konarów i drzew, Park Leśny jest zamknięty do odwołania. Przepraszamy za utrudnienia. Prosimy o zachowanie ostrożności i nie wchodzenie na teren parku – czytamy w poście umieszczonym na Facebooku parku Leśnego.
Dodajmy, że minionej doby podobnych interwencji związanych z usuwaniem skutków zimy lubińscy strażacy odnotowali na terenie naszego powiatu bardzo dużo. Większość dotyczyła właśnie powalonych na drogi gałęzi i konarów drzew. Do zdarzeń takich dochodziło m.in. w Gwizdanowie, Raszówce, Kębłowie, Olszanach, Wiercieniu, Lubinie czy Siedlcach. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Fot. Muzeum Historyczne w Lubinie













































