Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się na ulicach Lubina w weekend około 1 w nocy. 28-latek kierujący audi nie zatrzymał się do kontroli, nie reagował na wezwania policjantów i uciekał, próbując staranować goniący go radiowóz. Później okazało się, że w ogóle nie powinien siadać za kierownicę.
– Patrol prewencji lubińskiej komendy w miniony weekend, około godziny 1, na ulicy Jana Pawła II, zauważył kierującego samochodem osobowym marki Audi, który na widok mundurowych bardzo nerwowo się zachowywał. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając mężczyźnie znak, żeby się zatrzymał. Kierujący jednak nie miał zamiaru wykonać polecenia funkcjonariuszy, gwałtownie przyśpieszył, skręcił w jedną z ulic i rozpoczął ucieczkę. Stróże prawa podjęli pościg za kierującym Mężczyzna nie reagował. Kontynuował swoją ucieczkę, próbując uderzyć swoim autem w radiowóz – relacjonuje podkom. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
W pewnym momencie uciekinier zatrzymał auto, wysiadł i zaczął uciekać pieszo. Do policjantów, którzy go ścigali, dołączył kolejny patrol.
– Mężczyzna próbował się ukryć przed policjantami, lecz został szybko namierzony i zatrzymany. W trakcie interwencji stawiał czynny opór, nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, był pobudzony i agresywny – mówi podkom. Sylwia Serafin.
Uciekinierem okazał się 28-letni mieszkaniec Ścinawy, który nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponieważ funkcjonariusze podejrzewali. Że jest on pod wpływem środków odurzających, zawieźli go do szpitala, gdzie pobrana została mu krew do dalszej analizy.
28-latek trafił do policyjnej celi, a samochód został odholowany.
– Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej 28-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy, policjanci sporządzili wniosek o ukaranie do sądu – dodaje oficer prasowy lubińskiej policji.
