W Centrum Kultury Muza w Lubinie trwa Letnia Akademia Zabawy – cykl zajęć przygotowanych specjalnie dla najmłodszych mieszkańców miasta. To wyjątkowa propozycja na ostatni tydzień wakacji, pełna warsztatów, spotkań i atrakcji, które mają osłodzić dzieciom powrót do szkolnych obowiązków.
– W ostatni tydzień wakacji zaprosiliśmy dzieci na naszą Letnią Akademię Zabawy. W programie mamy zajęcia warsztatowe od godziny 10 do 14. Mamy grupę wesołych, rozbrykanych dzieci – mówi Gabriela Donczew z Centrum Kultury Muza w Lubinie. – Na przykład wczoraj robiliśmy dzieła sztuki w plenerze, tworzyliśmy własne nakrycia głowy, byliśmy w teatrze. Przed nami jeszcze kino, sztuki walki, a w piątek odwiedzi nas Fundacja Fabuła z warsztatami bajkoterapii. Dzisiaj na przykład zajęcia z małego jubilera, a potem odwiedzimy nasze ZOO – dodaje.
Organizatorzy dbają o to, by maluchy nie miały czasu na nudę.
– Jeśli z tych szaleństw osłabną, to nasza restauracja zawsze zaopatruje dzieci w drugie śniadanko. Wszystko mamy zaplanowane, bawimy się fantastycznie. I mamy nadzieję, że ten ostatni tydzień wakacji trochę osłodzi im powrót do szkoły – dodaje Donczew. – Staramy się też kształtować przyszłych odbiorców kultury. Dlatego w programie zawsze jest teatr, kino, edukacja taneczna czy teatralna. Ważne jest, by już od najmłodszych lat zaczynać edukację artystyczną.
Jedną z atrakcji są warsztaty „Mały Jubiler”, prowadzone przez Martę Jędras z firmy Daruma.
– Spotykamy się z dziećmi w Muzie już kolejny raz, dobrze nam się współpracuje. Tym razem realizujemy warsztaty, podczas których najmłodsi mogą zapoznać się z pracą jubilera – wyjaśnia. – Najpierw wykonują projekt, a później tworzą biżuterię z koralików różnego rodzaju: plastiku, szkła, drewna, ale też bursztynów, perełek, a nawet szmaragdów czy złotych elementów. Pięknie pracują, robią fantastyczne projekty – dziewczynki przede wszystkim dla siebie, chłopcy dla mamy, babci, koleżanki, a czasem także dla siebie, bo dziś i młodzi chłopcy chętnie noszą biżuterię.
Na zajęciach świetnie bawią się wszyscy uczestnicy. – Zajęcia są bardzo ciekawe i różnorodne, podoba mi się tutaj – mówi Jędrzej Peter, jeden z uczestników. – Wczoraj projektowaliśmy swoje czapki, dziś zrobię bransoletkę dla mamy. To będzie prezent na jej urodziny – z kolorowych koralików i z napisem „Mama”.
Nie brakuje też pomysłowych grupowych inicjatyw. – Nasza grupa nazywa się „Dynamiczne chomiki arbuzowe”, sami się tak nazwaliśmy – opowiada Artur Mikityn. – Dlatego teraz robię arbuzową bransoletkę. Chłopcy też mogą robić i nosić biżuterię.
Fot. MS
