Wakacje to czas relaksu, podróży i odpoczynku. Niestety, nie dla wszystkich. Dla złodziei to moment, kiedy mają najwięcej pracy. Opuszczone mieszkania i domy to dla nich idealny cel. Niestety, każdego roku wielu właścicieli przekonuje się o tym na własnej skórze.
Policja bije na alarm: w czasie urlopów liczba włamań rośnie. Sprawcy obserwują nasze codzienne rytuały, a potem wykorzystują to, że wyjechaliśmy, czasem dosłownie podając im klucz do mieszkania… w formie posta na Facebooku. A przecież można temu zapobiec.
Co warto zrobić, zanim wyjedziesz na upragnione wakacje?
Zamknij porządnie wszystkie okna i drzwi, nawet te na wyższych piętrach. Jeśli możesz, zainwestuj w rolety antywłamaniowe lub dodatkowe zamki. Nie informuj w mediach społecznościowych, że jesteś na drugim końcu Europy. Złodzieje też mają internet. Najlepiej wrzucać fotki z urlopu dopiero po powrocie.
Poproś zaufaną osobę, sąsiada, koleżankę czy kogoś z rodziny, żeby co kilka dni zajrzał do mieszkania, zebrał pocztę, zapalił światło. To daje iluzję, że ktoś jest w domu. Dodatkowo warto zainstalować alarm, kamerki czy system smart home, który może symulować naszą obecność.
Cenne przedmioty? Lepiej nie zostawiać ich na widoku. Gotówka, dokumenty, biżuteria – najlepiej schować je głęboko albo oddać do depozytu bankowego. Możesz też pomyśleć o ubezpieczeniu mieszkania, na wypadek, gdyby mimo wszystko coś się stało.
I najważniejsze: jeżeli coś Cię zaniepokoi – podejrzane osoby kręcące się w okolicy, dziwne sytuacje. Nie czekaj. Dzwoń na policję. Szybka reakcja może zapobiec tragedii lub pomóc złapać złodzieja na gorącym uczynku.
Lepiej wrócić z wakacji do mieszkania, które wygląda dokładnie tak, jak je zostawiliśmy. Trochę przezorności to niewielka cena za spokój ducha.
