WUG w sprawie śmiertelnego wypadku w Sierpolu

1897

Przyczyną wypadku pracujących w zbiorniku U-17 ratowników górniczych było obsypanie i zasypanie urobkiem, który odspoił się ze ścian zbiornika i zsunął do jego wnętrza. Jednocześnie dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu nakazał sprawdzenie sprzętu alpinistycznego, używanego podczas wypadku – wracamy do zdarzenia z 5 lipca w kopalni Sierpol, w którym jeden górnik zginął na miejscu, a dwóch innych zostało poszkodowanych.

Zdjęcie ilustracyjne/archiwum KGHM

Do wypadku doszło w kopalni Polkowice-Sieroszowice w Kaźmierzowie. Informacje na ten temat opublikował właśnie Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.

Do wypadku zbiorowego doszło podczas wykonywania przez zastęp ratowniczy prac profilaktycznych, związanych z czyszczeniem zbiornika retencyjnego U-17, znajdującego się na skrzyżowaniu chodnika T-110 z przecinką 15.

Zbiornik U-17 o wysokości ok. 22 m i pojemności 1700 Mg, służył do retencjonowania urobku transportowanego z oddziałów górniczych G-41, G-12 oraz G-33 w kierunku szybów wydobywczych P-I i P-VI kopalni. Przed zaplanowanym przez oddział transportu poziomego T 31 (dalej: „T-31”) remontem zawarcia zbiornika U-17, konieczne było oczyszczenie zbiornika z resztek zalegającego w nim urobku i zamontowanie na dnie zbiornika tymczasowych osłon zabezpieczających.

„5 lipca 2025 r. na zmianach III i IV WSP w zbiorniku U-17 zaplanowane zostały prace profilaktyczne z użyciem technik alpinistycznych, z udziałem dwóch specjalistycznych zastępów ratowniczych z Kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego O/ZG „Polkowice-Sieroszowice” (dalej: „KSRG”). Prace profilaktyczne prowadzono na podstawie Dokumentacji pracy profilaktycznej – technologii wykonywania robót, zatwierdzonej przez KRZG. W pracach realizowanych na zmianie III WSP brał udział zastęp, w skład którego wchodził zastępowy oraz czterech ratowników, w tym górnik strzałowy. Ponadto w miejscu prac zastępu obecny był mechanik specjalistycznego sprzętu ratowniczego i kierownik pracy profilaktycznej”

– czytamy w komunikacie WUG.

Około godziny 16.00 zastęp I zjechał szybem SW-1 pod ziemię i skierował się transportem samochodowym w rejon korony zbiornika U-17.

„Po założeniu bazy i wykonaniu czynności przygotowawczych, do pracy w zbiorniku zostało skierowanych trzech ratowników. Ratownicy opuścili się na linach do zbiornika i kilofami rozpoczęli obrywkę ręczną nawisów skalnych. Prace wykonywali począwszy od korony zbiornika opuszczając się poziomami w kierunku jego dna, do momentu natrafienia na scementowany nasyp urobku. Zastępowy skontrolował miejsca pracy ratowników i polecił opuścić wiertarki elektryczne do odwiercenia otworów strzałowych. Po odwiercenia kilkunastu otworów strzałowych wiertarki wydano na pomost, po czym zbiornik, przy użyciu wyciągarki elektrycznej, opuścili kolejno zastępowy oraz jeden z trzech ratowników. Około godziny 2111, w czasie oczekiwania przez dwóch pozostałych w zbiorniku ratowników na zwolnienie się liny od wyciągarki elektrycznej, doszło do odspojenia i osunięcia się urobku ze ściany zbiornika. Urobek zasypał jednego z oczekujących ratowników oraz uwięził nogi drugiego z nich. O zaistniałym zdarzeniu poinformowano dyspozytora ruchu, który uruchomił prowadzenie akcji ratowniczej i wezwał dyżurujące zastępy z Górniczego Pogotowia Ratowniczego Jednostki Ratownictwo Górniczo-Hutniczego w Sobinie (dalej „GPR”). Współpracownicy niezwłocznie przystąpili do akcji ratowania. Do zbiornika opuszczony został zastępowy, który przystąpił do odkopywania poszkodowanych. Nogi zastępowego zostały uwięzione w zapadającym się urobku. Następnie do zbiornika zjechało dwóch kolejnych ratowników podejmując odkopywanie uwięzionego ratownika i zastępowego. Przybyły na miejsce drugi przewidziany w tym dniu do prac zastęp z KSRG, wyciągnął na górny podest zbiornika uwolnionego ratownika i zastępowego. Poszkodowanym udzielono pomocy medycznej, po czym przetransportowano ich na powierzchnię i do Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Akcję ratowania zasypanego ratownika, z którym nie było kontaktu, prowadzono od strony podawacza urobku ze zbiornika U-17. Działania ratownicze zastępy z GPR prowadziły do godziny 2.09 tj. do momentu wyciągnięcia poszkodowanego przez podawacz na taśmę przenośnika taśmowego. Będący na miejscu lekarz z GPR stwierdził zgon pracownika”

– brzmi komunikat.

Przeprowadzone pomiary warunków wentylacyjno-klimatycznych nie wykazały przekroczenia dopuszczalnych parametrów mikroklimatu oraz stężeń gazów.

Bezpośrednio po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzono oględziny miejsca wypadku.

„Przyczyną wypadku pracujących w zbiorniku U-17 ratowników górniczych było obsypanie pierwszego z nich i zasypanie drugiego urobkiem, który odspoił się ze ścian zbiornika i zsunął do jego wnętrza. W związku z wypadkiem Dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu wszczął postępowanie w sprawie nakazania przeprowadzenia przez biegłego badań sprzętu alpinistycznego używanego przez poszkodowanych podczas wypadku, w tym lin, uprzęży ratowniczych wraz z przyrządami, w szczególności zjazdowymi i asekuracyjnymi automatycznymi, w zakresie ich stanu technicznego, sprawności, spełnienia warunków zgodności z dokumentacja producenta, obowiązującymi przepisami i kompletnością, a także wpływu zastosowanego typu sprzętu, jego kompletności i stanu technicznego na zaistniały wypadek”

– podaje WUG.


POWIĄZANE ARTYKUŁY