W niedzielę 19 maja podopieczni Pavla Hapala zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Bełchatów. Drużyna z województwa łódzkiego pomimo iż jest w strefie spadkowej, to radzi sobie nad wyraz dobrze. Podopieczni Kamila Kieresia ograli min. Górnik Zabrze i Polonię Warszawa. Zagłębie na pewno czeka niełatwe spotkanie.
Zespół z Lubina ostatnie zwycięstwo fetował na własnym stadionie w 24. kolejki. W dolnośląskich derbach miedziowi ograli Śląsk Wrocław 4:0. Później zespół Pavla Hapala zremisował 1:1 z Podbeskidziem, a ostatnio doznał porażki na własnym terenie z Górnikiem Zabrze, 1:2. Bełchatów ma nieco lepszy bilans w ostatnich kilku kolejkach. Zwycięstwo nad Polonią Warszawa 1:0, później tryumf nad Górnikiem Zabrze 2:0, a w ostatniej kolejce zespół Kamila Kieresia ograł Pogoń Szczecin, 1:0. Niedzielny mecz Zagłębia z Bełchatowem może być dość wyrównanym widowiskiem. Ekipa z Lubina musi jednak walczyć wyłącznie o 3 punkty, bo w dalszym ciągu jest mała szansa na grę w europejskich pucharach. – Po porażce z Górnikiem uciekła nam czołówka. Teraz będzie naprawdę ciężko zając miejsce, które da nam możliwość gry w europejskich pucharach. Trzeba walczyć dalej – powiedział Adrian Błąd, zawodnik miedziowych.
Mecz z Bełchatowem odbędzie się w niedzielę o godzinie 14.30. 27 maja Zagłębie na własnym terenie podejmie Polonię Warszawa, a trzy dni później również u siebie zmierzy się z Lechią Gdańsk. Ostatni mecz sezonu, miedziowi rozegrają 2 czerwca na wyjeździe z Wisłą Kraków.
