W kowbojskich kapeluszach, charakterystycznych kamizelkach z frędzlami i tradycyjnie z uśmiechem na twarzy – podopieczni WTZ „Promyk” i „Słoneczko” oraz zaproszeni goście z całego powiatu przenieśli się wczoraj na Dziki Zachód. W siedzibie Stowarzyszenia „Równe Szanse” odbył się kolejny już piknik artystyczny.
– To już 11. piknik artystyczny dla młodzieży sprawnej inaczej. Organizujemy go nie tylko dla uczestników naszych naszych terapii zajęciowych, ale dla warsztatów z całego powiatu. Razem się bawią i tworzą arcydzieła – opowiada Dariusz Jankowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych „Równe Szanse”. – To dla nich bardzo mocne i rodzinne wydarzenie, oni tkwią i żyją w tej atmosferze. Takie spotkania są bardzo ważne, ponieważ w ten sposób integrujemy naszą młodzież – dodaje.
Przygotowania do wczorajszego pikniku trwały już od stycznia. Organizacja tego wydarzenia wymaga bowiem dużo wysiłku zarówno uczestników zajęć, jak i ich terapeutów.
– W tym roku tematem przewodnim naszego pikniku jest Dziki Zachód, więc naszą siedzibę opanowali kowboje i kowbojki. Naszym celem jest wzajemna integracja osób niepełnosprawnych. Przygotowaliśmy się od bardzo dawna, ale zadbaliśmy o każdy szczegół: odpowiedni wystrój, pokaz taneczny i warsztaty, podczas których tworzą własne łapacze snów – mówi Aneta Więcek-Zabłotna, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej „Słoneczko”. – Ogromna jest tutaj rola terapeutów, którzy przekonali naszych podopiecznych, że inicjatywa jest super i że namówili ich do wspólnego tworzenia dekoracji – dodaje.
W pikniku wzięło udział około stu osób. Spotkanie zakończyło się wspólnymi tańcami. – A na kolejne edycje mamy już nowe pomysły – dodaje Aneta Więcek-Zabłotna.
Fot. Marlena Bielecka
