Szybka akcja, czujność policjantów i niezawodny psi nos Rampy – tak zakończyły się poszukiwania 81-letniego mieszkańca Lubina, który w sobotnie popołudnie wyszedł z domu i zaginął. Schorowany senior został w porę odnaleziony, zanim jego stan zdrowia uległ pogorszeniu.

Zaginięcie mężczyzny zgłoszono w minioną sobotę po godzinie 13:00.
– 81-latek wyszedł z domu i nie wrócił, co wzbudziło niepokój jego rodziny, zwłaszcza, że z ich informacji wynikało, że mężczyzna był schorowany i potrzebował stałej opieki. Policjanci z Lubina natychmiast rozpoczęli działania, analizując dostępne informacje i wytyczając potencjalne trasy, którymi mógł się poruszać zaginiony – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Do poszukiwań dołączył również przewodnik wraz ze swoją niezawodną partnerką psem patrolowo-tropiącym. Rampa od razu podjęła trop, a po niespełna dwóch kilometrach, funkcjonariusze odnaleźli zaginionego.
– Mężczyzna siedział pod ogrodzeniem. Był zmęczony, uskarżał się na złe samopoczucie, ale na szczęście był przytomny. Zdezorientowany senior oświadczył policjantom, że wybierał się do Jeleniej Góry.
Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów mężczyzna został szybko odnaleziony i udało mu się pomóc, zanim doszło do poważnych konsekwencji zdrowotnych. 81-latek po odnalezieniu został przekazany pod opiekę ratowników medycznych. Po wstępnym przebadaniu mężczyzny, medycy nie stwierdzili konieczności jego hospitalizacji. Cały i zdrowy wrócił do rodziny.