W Kościele katolickim Wielka Sobota to czas oczekiwania na Chrystusa Zmartwychwstałego i żałoby po jego śmierci. Dzisiejszy dzień to także czas święcenia pokarmów, które później znajdą się na wielkanocnym stole. Każdy z nich ma swoją symbolikę i religijne znaczenie. Co powinno się znaleźć w koszyku, który dziś zaniesiemy do kościoła?
Wielka Sobota większości wiernych kojarzy się ze święceniem pokarmów. W Polsce mamy zwyczaj, który jest praktykowany przez bardzo dużo osób. W tym dniu do kościołów przynoszone są koszyczki, a w nich znajdują się różne artykuły żywnościowe. Ksiądz, święcąc pokarmy, odmawia modlitwę błogosławieństwa.
– W liturgii Wielka Sobota jest uznawana jako dzień ciszy. Pan Jezus jest jeszcze w grobie. Jednocześnie trochę nam się to miesza ze zwyczajem święcenia pokarmów – mówi ks. Tomasz Rutkowski z Lubina.
Wszystko, co tradycyjnie święcimy w wielkanocnym koszyczku, znajduje się tam nieprzypadkowo. Jajka są symbolem nowego życia, czyli zmartwychwstania. Chleb z kolei jest przypomnieniem eucharystii. Podczas mszy świętej chleb jest przemieniany w ciało Pana Jezusa. Mięso natomiast jest symbolem baranka ofiarnego.
– Jest też mowa o soli, która ma być przypomnieniem, że chrześcijanie są solą świata – dodaje kapłan, który przypomniał również, skąd w naszej kulturze tradycja malowania pisanek.
– Łączy się to z legendą, zgodnie z którą Maria Magdalena po powrocie z pustego już grobu Chrystusa zauważyła, że jajka w jej domu zabarwiły na czerwono, a następnie podzieliła się z innymi tymi jajkami.
Wielka Sobota jest dniem adoracji Najświętszego Sakramentu w „Grobie Pańskim”. Jest to czas upamiętniający zstąpienie Chrystusa do otchłani, czas ciszy i zadumy nad śmiercią Chrystusa. Jutro natomiast chrześcijanie będą radośnie celebrować Jego zmartwychwstanie.