Kilkuset kierowców pracujących dla Rico zgromadziło się dziś w polkowickiej bazie firmy. Czekali na przedstawiciela swojego pracodawcy i na zaległe wypłaty, które dziś miały wpłynąć na ich konta. Jednak ani obiecanych pieniędzy, ani kierownictwa dziś nie zobaczyli.
Kierowcy czekali do południa, w nadziei, że zgodnie z obietnicą Wojciecha Krausa, przedstawiciela PRP spółki-córki firmy Rico, przyjedzie do nich ktoś z kierownictwa i otrzymają część zaległych pensji. Później wyruszyli pod polkowicki Ratusz, gdzie spotkali się z wiceburmistrzem Polkowic.
– Pani wiceburmistrz złożyła nam oficjalną obietnicę, że jutro w polkowickim ratuszu odbędzie się spotkanie przedstawicieli kierowców z władzami województwa oraz być może reprezentantami kierownictwa naszej firmy – mówi Jan Golec ze Związku Zawodowego Pracowników Transportu w polkowickim Rico. – Czekamy na to spotkanie, na razie nie zawiązujemy komitetu strajkowego.
Jednak kierowcy zdenerwowani sytuacją nie chcą czekać na jutrzejsze spotkanie. Grożą zablokowaniem krajowej Trójki.
Dziś pomoc kierowcom zaoferował Związek Zawodowy „Sierpień 80”. Do polkowickiej bazy Rico przyjechał Marcin Kłaczek, szef Komisji Krajowej związku.
MRT