Liczne błędy zarządcze i naruszenia firmowych procedur, nadmierne sumy wydawane na sponsoring, złe zarządzanie infrastrukturą i prawdopodobne działanie na szkodę spółki – to ogólne wnioski z kontroli przeprowadzonych w grupie KGHM. Obecny zarząd poddał weryfikacji decyzje swoich poprzedników. Pierwsze ustalenia przedstawiono dziś na konferencji prasowej.

Do tej pory w całej grupie kapitałowej przeprowadzono 17 audytów i kontroli. Omówienie ich wyników rozpoczęto od oceny działalności podległej KGHM spółki Zagłębie Lubin S.A. Kontrolerzy wskazali tu na problemy finansowe oraz brak dyscypliny budżetowej, którego przejawem był znaczący wzrost wynagrodzeń zawodników – o około 18,5 mln zł od roku 2022 do 2023. Zdaniem przedstawicieli KGHM klub zaplanował wydatki wykraczające poza budżet, przez co nie był w stanie zrealizować inwestycji w rozbudowę bazy szkoleniowej dla Akademii Piłkarskiej.
Błędy zarządcze zostały wskazane także w odniesieniu do działalności Zakładu Hydrotechnicznego. W ocenie audytorów istniało ryzyko, że w zbiorniku „Żelazny Most” zabraknie miejsca na odpady poflotacyjne.
– Sytuacja, którą zastaliśmy w Zakładzie Hydrotechnicznym, wymagała od nas natychmiastowych działań. Gdy rozpoczynaliśmy pracę w zarządzie, zbiornik „Żelazny Most” był istotnie wypełniony, trzeba było szybko i skutecznie odbudować retencję i zadbać o możliwość ograniczania zrzutów latem – twierdzi Mirosław Laskowski, wiceprezes ds. produkcji.

Audytorzy nie zostawili też suchej nitki na sposobie, w jaki KGHM dokonywał tzw. zakupów covidowych. Ta sprawa wcześniej była oceniana przez Najwyższą Izbę Kontroli, która w marcu opracowała raport na temat zakupów środków ochronnych, zleconych KGHM i Lotosowi w czasie pandemii przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zastrzeżenia budziła jakość nabytych materiałów.
– Wszelkie kwestionowane środki ochrony indywidualnej – czy to przez Centralny Instytut Ochrony Pracy, czy wprost przez użytkowników (pracowników szpitali) – pochodziły od dostawców wskazanych przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Niekwestionowane były tylko produkty zakupione przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, że dostarczone przez nią maseczki odpowiedniej jakości Agencja kupiła w przedziale cenowym od 1,04 zł do 2,38 zł za sztukę. Wielokrotnie więcej płacił KGHM za maseczki niespełniające norm – od 7,98 zł do 10,61 zł – wskazał NIK w omówieniu wniosków ze swojego postępowania.
Dokonane przez Polską Miedź zakupy bada dziś też prokuratura. Wewnętrzny audyt w spółce wykazał, że mimo posiadania własnych kontaktów handlowych KGHM zamawiał towar przed wszystkim od dwóch pośredników.
– Kluczowe wnioski wynikające z kontroli wskazują na ogromne wzrosty przychodów tych firm w 2020 roku, co sugeruje, że firmy te nie zajmowały się wcześniej działalnością na taką skalę. Wykazano, że spółka, korzystając z tych pośredników, kupowała droższe materiały medyczne, w tym maseczki, niż te same środki ochrony nabywane wcześniej bezpośrednio od zagranicznych dostawców. Zakupy te stanowiły około 80 proc. całkowitych wydatków na materiały medyczne w tamtym czasie, co prowadziło do wyższych kosztów. Stwierdzono również brak zaangażowania kluczowych pracowników KGHM, którzy specjalizowali się w kontaktach i zakupach na rynku chińskim oraz brak stosowania formalnych procedur w procesie zakupowym – opisuje Andrzej Przeczek, dyrektor naczelny ds. audytu.

Źle oceniono też procesy zakupowe z KGHM ZANAM – kontrole wykazały tu możliwe nadużycia ze strony byłych menedżerów i pracowników spółki, którzy swoimi działaniami mogli wyrządzić jej duże szkody. Czy faktycznie do tego doszło, to rozstrzygnie prokuratura, do której wpłynęły zawiadomienia o możliwości popełnienia takich przestępstw.
Audytorzy mają też zastrzeżenia co do farm fotowoltaicznych, które w ostatnim czasie kupił KGHM. Kontrola wykazała, że przekroczone zostały ustalone przez zarząd limity cenowe, zabrakło odpowiedniej weryfikacji kontrahentów w tych transakcjach, a nabyte instalacje miały szereg usterek technicznych.
Podczas konferencji podsumowano też wnioski z oceny działalności sponsoringowej. Kluczowy jest taki, że w okresie przedwyborczym KGHM oraz związana z nim Fundacja KGHM Polska Miedź znacznie zwiększyły wydatki na sponsoring, w dodatku kierując środki w te miejsca w kraju, gdzie miedziowy gigant nie prowadzi działalności.

W roku 2021 fundacja przekazała w postaci darowizn 20 mln zł, rok później było to już 34 mln, a w 2023 roku – 57,7 mln zł. Wykazano też, że z biegiem czasu coraz więcej środków trafiało do podmiotów spoza Dolnego Śląska. W 2016 roku aż 90 proc. darowizn dotyczyło naszego województwa, w roku 2023 było to już tylko 45 proc.
Przedstawiciele firmy podkreślili dziś także, że od roku 2016 do 2023 Fundacja KGHM Polska Miedź ponad 48-krotnie zwiększyła wsparcie dla jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z całej Polski – z 193 tys. zł do około 9,3 mln zł. W ocenie kontrolerów wsparcie to wiązane bywało z aktami symbolicznego przekazania środków z udziałem polityków ówczesnej opcji rządzącej.
W zeszłym roku miedziowa fundacja przekazała też 5,43 mln zł pięciu instytucjom: Fundacji Rzeczypospolitej Polonika w Warszawie (550 tys. zł), Stowarzyszeniu Pokolenie w Katowicach (400 tys. zł), Fundacji Niezależne Media w Warszawie (900 tys. zł), Fundacji AMF w Warszawie (580 tys. zł) i Stowarzyszeniu Pokolenie w Katowicach (3 mln. zł). Realizowały one kampanie informacyjne zachęcające do udziału w ogólnopolskim referendum.
Szeroki strumień pieniędzy płynął też z samego KGHM. Jak podała dziś spółka, w 2023 roku budżet na sponsoring wyniósł ponad 54 mln zł, co oznaczało ponad sto procent wzrostu w stosunku do roku 2016 i ponad 50 procent więcej niż w roku 2021. Tylko na rzecz mediów związanych ze sprawującą wówczas władzę Zjednoczoną Prawicą w latach 2016–2023 wydano ponad 13,2 mln zł.
– Z audytu wynika również, że o ile w 2016 roku wydatki sponsoringowe na Dolnym Śląsku stanowiły ok. 90 proc. całości budżetu sponsoringu w KGHM, to w roku 2023 było to już tylko 64 proc. Pozostałe pieniądze trafiły do województw, w których KGHM nie prowadzi swojej podstawowej działalności. W roku wyborczym 2023 chodzi tu szczególnie o województwa: mazowieckie (ok. 12,7 mln zł), pomorskie (ok. 1,9 mln) i wielkopolskie (ok. 1,7 mln).
– czytamy w omówieniu wyników audytu.
Przywołano także Polską Fundację Narodową, której KGHM został fundatorem w roku 2016. Do tej pory na jej działalność spółka wydała 38,5 mln zł.
Przedstawiciele KGHM zapowiedzieli ograniczenie działalności sponsoringowej. Zasygnalizowali też, że spółka może wszcząć postępowania zmierzające do naprawienia wyrządzonych jej szkód. Fundacja KGHM Polska Miedź skierowała już dwa pozwy o zwrot darowizn. W jednej ze spraw zapadł korzystny dla niej wyrok i niegdysiejszy beneficjent musi teraz oddać pieniądze.
W całej grupie kapitałowej w toku jest jeszcze 12 innych audytów i kontroli. Siedem z nich ma niedługo dobiec końca.