Łukasz Kubot nie zaliczy tegorocznego występu w singlu na kortach Melbourne Park do udanych. W pierwszej rundzie przegrał z Hiszpanem Danielem Gimeno-Traverem 6-7, 6-4, 6-0, 4-6, 6-4 i pożegnał się z imprezą.
Pierwszy set rozstrzygnął na własną korzyść Łukasz po 51. minutach gry, wygrywają do 4 tie-breaka. Kolejne dwa sety należały jednak do Hiszpana, który szczególnie dobrze zagrał w trzecim secie, nie oddając Łukaszowi nawet gema. Czwarta rozgrywka, to znowu lepsza gra Polaka, który bardzo dobrze serwował i zdobył kluczowego break’a. O losach piątego seta również zadecydowało jedno przełamanie – tym razem jednak padło ono łupem Hiszpana, który mógł cieszyć się z awansu do drugiej rundy turnieju po 3 godzinach i 18 minutach spędzonych na korcie.
Źródło: oficjalna strona Łuksza Kubota