Adam Malcher, pierwszy bramkarz MKS Zagłębia Lubin, od jakiegoś czasu nie występuje na parkiecie Superligi Mężczyzn. Powód, to kontuzja, której podopieczny Dariusza Bobrka nabawił się w jednym ze spotkań. Jak mówi poszkodowany, rehabilitacja przebiega bardzo dobrze i całkiem możliwe, że już niebawem wróci do ćwiczeń z kolegami.
– Z nogą jest już zdecydowanie lepiej. Przestało mnie na pewno tak boleć. Przerwa od ligi może potrwać tak do trzech tygodni. Cały czas się rehabilituję i korzystam z usług masażystów. Prognozy są pozytywne i myślę, że w przyszłym tygodniu wrócę powoli do treningów. Nie chcę podejmować pochopnej decyzji, która może mieć wpływ na moje zdrowie. Nie chcę za szybko wrócić na ligowy parkiet, bo może okazać się, że tak samo szybko go opuszczę i kontuzja się odnowi – skomentował Adam Malcher, MKS Zagłębie Lubin. Aktualnie bramkarza zastępuje jego młodszy kolega, Patryk Małecki, który wykorzystał swoje pięć minut. Pierwszy zespół sięgnął również po pomoc Tomasza Kawy, który na co dzień broni barw Zagłębia w II lidze.