Jeszcze tylko tydzień na zebranie głosów poparcia mają związkowcy i przedstawiciele załogi, którzy chcieliby zasiadać w radzie nadzorczej KGHM. 28 sierpnia komisja wyborcza zamyka bowiem listy kandydatów.
Do obsadzenia w nadzorze spółki są trzy wakaty. Miejsca zwolniły się, kiedy – w wyniku referendum – odwołano Macieja Łaganowskiego, Lecha Jaronia i Pawła Markowskiego. Mieli reprezentować załogę, ale zdaniem związkowców, byli tylko marionetkami wskazanymi przez zarząd miedziowego holdingu. Związki doprowadziły więc do referendum, gdzie załoga zdecydowała, że chce nowych przedstawicieli i nowych wyborów.
Ponowne, dwudniowe głosowanie zaplanowano więc na 5 i 6 września. Nim kandydaci zostaną zgłoszeni komisji wyborczej, muszą zebrać po 500 głosów poparcia każdy. Dwie największe organizacje związkowe KGHM już ogłosiły swoich przedstawicieli. Solidarność reprezentować będą: Józef Czyczerski, Marek Budziak i Bogusław Szarek, a ZZPPM – Leszek Hajdacki, Mieczysław Grzybowski i Marcin Braszczok.
Także 28 sierpnia komisja wyborcza oficjalnie ogłosi listę zarejestrowanych kandydatów.
Ale zmiany w nadzorze spółki nastąpią już wcześniej. 3 września zbiera się bowiem nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Polskiej Miedzi, które wybierze zastępcę Roberta Oliwy, który zrezygnował z członkostwa w nadzorze spółki. Początkowo nowy członek miał być wybrany w miniony piątek (17 sierpnia), ale na wniosek skarbu państwa przesunięto termin walnego. Powód? Skarb Państwa uzasadnił to trwającą procedurą wyboru nowego przedstawiciela.