Przywiązali go do drzewa

12

Gdyby nie lubińska sportsmenka, trudno przewidzieć czy ten półtoraroczny pies nie skonałby w męczarniach.

Kobieta w godzinach popołudniowych wybrała się na trening na tereny zielone za obwodnicą w kierunku Krzeczyna. Jej uwagę zwrócił pies, przywiązany do pnia drzewa. Gdy wieczorem wracała z ćwiczeń, tkwił w tym samym miejscu ledwie trzymając się na łapach.

Zaniepokojona jego losem wezwała na miejsce straż miejską. Mundurowi przewieźli nieboraka do lecznicy Animvet. Czworonóg był przegrzany i odwodniony. Miał słabe tętno i bardzo wysoką temperaturę.

Stworzeniu udzielono pomocy. Teraz czuje się już dobrze i może być wydany do adopcji. Pies jest duży. Jego wygląd wzbudza respekt, ale naturę ma łagodną.

Osoby zainteresowane adopcją stworzenia proszone są o kontakt lecznicą pod numer telefonu 76 842-17-88. Najlepiej w godzinach 9-18.

Ponadto na domy czekają:
/aktualnosci,21413,czlowiek_zgotowal_jej_taki_los.html
/aktualnosci,21395,pozbyli_sie_balastu.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY