Gdy w 25. rocznicę Zbrodni Lubińskiej w sierpniu zeszłego roku prezydent Lech Kaczyński wręczał ordery i odznaczenia lubińskim działaczom opozycji demokratycznej, uczestnikom wydarzeń z 1982 roku, nie wszyscy uhonorowani przez niego pojawili się na uroczystości. Dziś wicewojewoda dolnośląski Zbigniew Średniawski i prezydent Lubina Robert Raczyński przekazali w imieniu Prezydenta RP Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski trzem lubinanom, których zabrakło na sierpniowej uroczystości: Ryszardowi Trocińskiemu, Ryszardowi Sawickiemu i Henrykowi Myśliwemu.
W sumie prezydent Lech Kaczyński przyznał w sierpniu zeszłego roku 64 najwyższe odznaczenia państwowe uczestnikom wydarzeń lubińskich z 1982 roku: Krzyże Komandorskie Orderu Odrodzenia Polski, Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski, Złote Krzyże Zasługi oraz właśnie Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski.
– Przyznam, że nie spodziewaliśmy się tych odznaczeń. Zrobiliśmy swoje i na tym koniec. Dobrze, że ludzie jeszcze pamiętają o tych zdarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat. Jednak wtedy nie myślało się o tym, czy ktoś to kiedyś doceni – zwierza się odznaczony dziś Ryszard Sawicki, który w 1980 roku był przewodniczącym „Solidarności”, a po internowaniu osiedlił się w Kanadzie.
Również dzisiaj Krzyż Kawalerski odebrał jeden z najmłodszych odznaczonych w sierpniu ubiegłego roku – Henryk Myśliwy. Gdy Myśliwy został internowany w roku 1982, miał 18 lat.
– Bardzo rzadko się zdarza, aby ktoś docenił w naszym kraju czyjeś starania, dlatego tym większa jest radość z odznaczenia, które otrzymałem – stwierdził po uroczystości Myśliwy.
Odznaczeni wrócili pamięcią do wydarzeń lubińskich sprzed kilkudziesięciu lat. Przypomniał o nich również prezydent Lubina Robert Raczyński.
– Pamiętam, co się działo i jak wyglądało miasto. Trzeba było wiele odwagi, aby wtedy otwarcie wyrażać swoje poglądy. Dziś młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy, z tego ile takie osoby, jak Ryszard Sawicki, poświęciły dla nas – powiedział Robert Raczyński.
MRT
Na zdjęciu poniżej odznaczeni dzisiaj lubinianie: (od lewej) Henryk Myśliwy, Ryszard Sawicki i Ryszard Trociński
