Dobrze, że właściciel od razu zauważył kradzież. Dzięki temu policjanci szybko mogli interweniować. Dziś w nocy mundurowi zatrzymali 26-letniego lubinianina, który ukradł lawetę ze Ścinawy.
Około trzeciej w nocy oficer dyżurny lubińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że przed chwilą skradziono autolawetę marki Renault wartości 110 tys. zł, która znajdowała się na parkingu niestrzeżonym w Ścinawie. Natychmiast powiadomionowszystkie patrole pełniące w tym czasie służbę.
– Około godz. 3.20 patrol wydziału prewencji zauważył skradziony pojazd, który wyjeżdżał z ulicy Ścinawskiej na drogę krajową numer 3, zmierzając w stronę Polkowic – relacjonuje młodszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. – Funkcjonariusze użyli sygnałów dźwiękowych i świetlnych, na które kierujący nie reagował, kontynuując ucieczkę. W bezpośredni pościg zostały zaangażowane jeszcze trzy inne patrole policyjne, które ostatecznie doprowadziły do tego, iż sprawca kradzieży zatrzymał pojazd – dodaje.
Jak mówią mundurowi, w chwili zatrzymania 26-letni lubinianin stawiał wobec policjantów bierny i czynny opór. Mężczyzna trafił do aresztu, grozi mu do pięciu lat więzienia.