Posłowie z naszego regionu nie wypadają wcale blado na tle swoich parlamentarnych kolegów. Ze statystyk opublikowanych na stronie internetowej Sejmu, wynika, że dosyć często brali udział w głosowaniach. Gorzej było już z wypowiedziami z trybuny sejmowej. Norbert Wojnarowski w tej kadencji nie zabrał głosu ani razu.
Ryszard Zbrzyzny z SLD na 757 głosowań, które odbyły się w Sejmie, wziął udział w 694, co daje ponad 91 procent. Norbert Wojnarowski z PO był w tym względzie bardziej sumienny od kolegi i głosował w 697 sprawach, czyli w ponad 92 proc. To i tak nie jest najlepszy wynik, bo niektórzy posłowie, jak na przykład Ewa Drozd z pobliskiego Głogowa, mogą się poszczycić 100-procentową frekwencją.
W sumie posłowie obecnej kadencji wypowiadali się 7 849 razy. Ryszard Zbrzyzny był jednym z aktywniejszych parlamentarzystów, znalazł się na dziewiątym miejscu listy. Głos z trybuny sejmowej zabrał 86 razy. Natomiast Norbert Wojnarowski nie wypowiadał się ani razu. Nie jest on wyjątkiem, jak dotąd głosu z mównicy sejmowej nie zabrało bowiem około 40 posłów.
Wojnarowski złożył w tej kadencji 2 interpelacje, a Zbrzyzny 8. Rekordzistka, Anna Sobecka, ma na swoim koncie 278 interpelacji.
Natomiast zapytań Zbrzyzny złożył 2, a Wojnarowski żadnego.
