„Święty rozejm” czyli Igrzyska Olimpijskie

266

Już 27 lipca w Londynie rozpoczną się XXX Letnie Igrzyska Olimpijskie. Z tej okazji Wzgórze Zamkowe wraz z Klubem Olimpijczyka zorganizowało wernisaż, którego głównym celem jest przedstawienie mieszkańcom naszego miasta historii zmagań olimpijskich. Organizatorzy chcieli również przybliżyć społeczeństwu sportowców z naszego województwa, którzy mieli zaszczyt uczestnictwa w tym prestiżowym wydarzeniu.

 

Igrzyska Olimpijskie są celem każdego sportowca. Tylko najlepsi mają możliwość wzięcia w nich udziału. W czasach nowożytnych, po raz pierwszy igrzyska odbyły się w 1896 roku w Atenach. Jednak z historii wiemy, że takie zawody odbywały się już w starożytności. Igrzyska, które zostały po raz pierwsze udokumentowane przypadają na 776 rok p.n.e. Już wtedy na czas sportowych rozgrywek przyjęto tzw. „święty rozejm”, czyli wstrzymanie wszelkich konfliktów zbrojnych na okres dwóch miesięcy. Po raz pierwszy w letnich igrzyskach, Polacy wzięli udział w 1924 roku. Właśnie wtedy biało-czerwoni zdobyli też pierwszy medal. Historycznymi szczęśliwcami była czwórka kolarzy torowych: Franciszek Szymczyk, Jan Łazarski, Józef Lange i Tomasz Stankiewicz. Biało-czerwoni stanęli na podium jako drudzy. Najwięcej medali Polacy przywieźli z igrzysk w Moskwie w 1980 roku. Imprezę tą wielu rodaków pamięta również za sprawą Władysława Kozakiewicza i jego słynnego gestu wobec rosyjskich kibiców.

Obecnie jak twierdzi profesor Leonard Szymański, historyk kultury fizycznej i były rektor AWF we Wrocławiu, sport zmienił się nie do poznania. Zbyt często do głosu dochodzi pieniądz, który przysłania ducha sportu i właściwe wykonywanie tego zawodu. – Generalnie sport się zmienił. Teraz nie niesie ze sobą te wartości, które niósł dawniej. W tej chwili to się zrobił cyrk, w którym liczy się tylko pieniądz. Nie mam oczywiście zamiaru krytykować, czy mówić, że dawniej było wspaniale, po prostu teraz jest inaczej. W tej chwili cały system jest oparty na wielkich pieniądzach. Przygotowania zaczynają się już od Szkół Mistrzostwa Sportowego. Jeśli sportowiec ma wyniki, to dają mu pieniądze, jeśli nie, to przestają to robić. Jest ideologia ruchu olimpijskiego, bo gdyby nie to, to nie budziłby takiego zainteresowania. – skomentował Leonard Szymański, który przez 50 lat był rektorem AWF we Wrocławiu.

Profesor miał szczęście na swojej drodze spotkać takich sportowców jak Kazimierz Górski czy Kazimierz Paździór. Według niego właśnie oni powinni być wzorem dla kolejnych pokoleń zawodniczek i zawodników. Podobnego zdania jest Marek Zawadka, dyrektor Ośrodka Kultury Wzgórze Zamkowe. – Ja myślę, że dotykamy czegoś takiego jak humanizacja sportu i może nie wszyscy będą mnie za to darzyli sympatią, ale od tego są trenerzy w klubach, którzy powinni dzieciom zwracać uwagę na historię sportu w tym igrzysk olimpijskich. Brakuje trochę tej tradycji przekazywania kolejnym pokoleniom dokonań naszych sportowców sprzed lat. Co do wystawy, jest ona kolejną o tematyce sportowej. Duży nacisk postawiliśmy na lokalność, w tym względzie postrzeganą między Legnicą, a Głogowem. Będziemy wystawę promowali. – skomentował Marek Zawadka.

Mieszkańcy naszego powiatu będą mogli zapoznać się z historią igrzysk przez dwa tygodnie. Wystawa zawiera książki, gadżety i tablice opisujące zawodniczki i zawodników Zagłębia Miedziowego, którzy byli uczestnikami olimpiady.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY