Przyjadą, by osobiście przekonać się, jak się sprawy mają – członkowie Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego zaplanowali już wizytę w naszym regionie, by sprawdzić jak wygląda sytuacja planowanej odkrywki na złożu węgla brunatnego pomiędzy Lubinem a Legnicą.
Samorządowcy z naszego regionu nie kryją, że to ich pierwszy mały sukces. Po tym jak rząd od kilku lat ignoruje ich pisma i protesty, dopiero Parlament Europejski poważnie potraktował tę sprawę.
– Cieszymy się, że nasze wizyty w Brukseli odnoszą skutek. Ta wizyta jest bardzo ważna dla naszego regionu. Członkom komisji petycji zależy przede wszystkim, by rząd nawiązał z nami dialog. W głowie się im nie mieści, że ktoś decyduje o nas, bez nas – tłumaczy Janusz Łucki, rzecznik gminy Lubin.
Nasz region odwiedzi kilkuosobowa delegacja z Brukseli. Wizytę zaplanowano na październik, od 29 do 31.
– Członkowie komisji spotkają się z samorządowcami i władzami województwa oraz mieszkańcami. Liczymy też, że pojawi się przedstawiciel rządu. Delegacja dokona ramowych oględzin terenu, zobaczy jak silnie zurbanizowany i rozwinięty jest nasz region. Jak dużo pieniędzy tutaj zainwestowano, w tym także unijnych. Każdy trzeźwo myślący człowiek wie, że nie można tego zaprzepaścić – podkreśla Janusz Łucki.
A już dziś, jako zapowiedź tej wizyty, samorządowcy wezmą udział w konferencji prasowej we Wrocławiu. Organizuje ją jedna z europarlamentarzystek, Lidia Geringer de Oedenberg.
