Trzy nieszczęścia

20

Życie nie obeszło się z nimi łagodnie – trzy psy, dwa starsze i jeden szczeniak, potrzebują nowego domu.

Jeden z nich gdy trafił do lubińskiej lecznicy Animvet, był w bardzo ciężkim stanie. Około 8-letniego samca mieszańca znaleziono w kałuży krwi przy ulicy Leśnej.

– Pies miał obrażenia na tylnej kończynie, rany szarpane i otarcia – mówi weterynarz Marek Walkowicz. – Dodatkowo miał wyłamane zęby przedtrzonowe szczęki i żuchwy.

Zwierzaka udało się lekarzom poskładać. Teraz czuje się całkiem dobrze i czeka na kogoś, kto zechce go przygarnąć.

Razem z nim na nowy dom liczy także 13-letni mieszaniec, który przez kilka dni warował pod jednym z mieszkań na ulicy Topolowej.

– Mieszkające tam osoby bały się opuścić swoje mieszkanie, ponieważ pies był agresywny. Dlatego podjęto decyzję o zabraniu go. Zwierzę pomimo tego, że nie jest najmłodsze, jest z natury bardzo sympatyczne i może zostać adoptowane – dodaje Marek Walkowicz.

W lecznicy został także jeszcze jeden szczeniak. Jego rodzeństwo znalazło nowe domy, bez właściciela został już tylko on. To jeden z tych psów, które już jakiś czas temu ktoś włożył do kartonu i podrzucił pod drzwi przychodni weterynaryjnej przy ulicy Słowiańskiej. Pisaliśmy o nich kilka razy.

Jeśli ktoś chciałby się zająć którymś z psów, powinien zadzwonić do lecznicy pod numer: 76 842-17-88. Najlepiej w godzinach 9-18.


POWIĄZANE ARTYKUŁY