Był dla Lubina równie ważny jak Jan Wyżykowski – tak o Tadeuszu Zastawniku mówią radni miejscy. Szczególnie Zbigniew Warczewski zaangażował się w uhonorowanie życia tego związanego z przemysłem miedziowym lubinianina. To z jego inicjatywy teren za dworcem PKS nosi teraz imię Tadeusza Zastawnika. A na jesień planowana jest wielka uroczystość związana z nadaniem tej nazwy.
– Dla nas to początek długiej drogi, która pomoże uwieńczyć życie tego człowieka – podkreśla radny Warczewski. Kiedy na ostatniej sesji radni zgodzili się, by nazwać skwer imieniem Zastawnika, jednocześnie upoważnili też Warczewskiego, by w imieniu rajców prowadził rozmowy z KGHM. A jest o czym rozmawiać, bo na jesień zaplanowano uroczystość nadania nazwy.
– Zależy nam, by zaangażować w to orkiestrę górniczą, by utworzyć tam ścieżkę przyrodniczą dla młodzieży – dodaje Warczewski, przypominając jednocześnie, że Zastawnik podobnie jak Jan Wyżykowski czy Józef Zwierzycki z przemysłem miedziowym związany był od lat 50-tych. Pracował w kopalni, był dyrektorem Polskiej Miedzi, a za wdrożenie wysokowydajnych systemów eksploatacji złóż rud miedzi otrzymał wraz z zespołem Nagrodę Państwową I stopnia.
Więcej: www.lubin.pl/aktualnosci,20444,plac_bedzie_mial_imie_.html