Grudziądz, Koszalin, Łeba, Sopot czy Słupsk. W tym roku właśnie w tych miastach Bogdan Grygorowicz, instruktor nordic walking w Lubinie, zdobył najcenniejsze medale. Młody duchem wyczynowiec, po operacji stopy stawia sobie kolejne cele, które skutecznie realizuje.
Bogdan Grygorowicz co tydzień startuje w zawodach nordic walking. Lubinianin nie lubi siedzieć bezczynnie i woli szlifować formę na marsze większej rangi. Ostatnimi zawodami, z których przywiózł srebrny medal był Puchar Pomorza w Sopocie. – Zawody były zorganizowane na plaży. Dość nietypowo dla sportowców, ale nie dla nordicowców. Uważam ,że były to jedne z najtrudniejszych moich imprez w jakich miałem okazję uczestniczyć. Zabrakło mi siły i nie poruszałem się tak jak chciałbym to robić. Dlatego po w czterdziestoletniej swojej karierze zająłem drugie miejsce, ale nie przejmuję się tym. Dla była to chwilowa niemoc i nie mam syndromu drugiego miejsca. Było to pewnego rodzaju inne doświadczenie niż dotychczas. – powiedział nordicowiec z Lubina.
W ślad za nim poszło wielu mieszkańców naszego miasta. Nordic walking stał się jedną z najbardziej popularnych dyscyplin sportowych w Lubinie. Dla instruktora trofea są ważne, ale najważniejsi są ludzie, których uczy poprawnego chodzenia z kijkami. – Ważne dla mnie w tym roku jest to, że startuje w Pucharze Pomorza, w którym prowadzę w swojej kategorii wiekowej. Po za tym chcę zdobyć cztery razy tytuł mistrza Polski. Do tej pory udało mi się to zrobić dwa razy indywidualnie i raz w sztafecie. Został więc jeszcze jeden medal. Naistotniejszą sprawa są oczywiście moi podopieczni z klubu jak i z Uniwersytetu Senioralnego i MDK. Są coraz lepsi i śmiało mogą rywalizować w Polsce na ważniejszych imprezach. – komentuje Bogdan Grygorowicz.