„Każdy mieszkaniec Polski otrzyma procent od każdego grama wydobytego złota. Projekt jest pod kontrolą polskiego rządu” – taka informacja rzuca się w oczy na stronie internetowej stworzonej przez kolejnych oszustów, podszywających się pod Polską Miedź.

Z obiecywanego przez oszustów „zysku” skorzystają tylko ci, którzy wypełnią umieszczony na stronie formularz. Na pierwszy rzut oka termin rejestracji upływa jutro, co ma spotęgować wrażenie, że mamy do czynienia z niebywałą okazją inwestycyjną.
Oszuści wykorzystali szatę graficzną oficjalnej witryny KGHM i elementy systemu identyfikacji wizualnej spółki. Co więcej, sami ostrzegają przed… internetowymi oszustwami. Stworzona przez nich strona z pewnością nie wprowadzi w błąd osób, które regularnie śledzą kursy akcji Polskiej Miedzi, jednak dla tych, którzy nie mają inwestycyjnego doświadczenia, może stać się pułapką.
Sylwia Jurgiel, rzeczniczka prasowa KGHM, przypomina, że spółka nie prowadzi żadnego programu inwestowania w złoto, srebro czy miedź, adresowanego do klientów indywidualnych. Firma nie ma oferty dla drobnych inwestorów, nie wysyła w związku z tym żadnych wiadomości z handlowymi propozycjami czy umowami inwestycyjnym.
– Apelujemy o ostrożność i nieotwieranie maili oraz linków z podejrzanymi treściami i adresami internetowymi – przestrzega przedstawicielka Polskiej Miedzi.
Link do fałszywej strony, o której mowa tym razem, udostępniany jest w mediach społecznościowych. Wystarczy jednak sprawdzić adres strony, na którą przez niego trafiamy, by wiedzieć, że mamy do czynienia z próbą wyłudzenia naszych danych i pieniędzy.
KGHM zgłasza takie sytuacje na policję, ale przypomina to walkę z mityczną Hydrą – w miejsce jednego wykrytego przypadku oszustwa pojawia się kilka kolejnych. Marka miedziowego holdingu wykorzystywana jest w ten sposób już od kilku lat.
Oszuści sięgają też po wizerunki innych przedsiębiorstw, w których udział posiada Skarb Państwa, m.in. Orlenu.