Celnicy alarmują. Mieszkańcy naszego regionu rozpoczęli już urlopowy sezon, a co za tym idzie masowo latają do ciepłych krajów. A stamtąd przywożą mnóstwo zakazanych towarów – tylko w ciągu ostatnich dni zatrzymano kilku mieszkańców naszego regionu, którzy przywieźli medykamenty, torebki czy portfele z logo znanych firm. Wobec wszystkich wszczęto już postępowanie. Stąd apel: nim spakujemy walizkę w drogę powrotną, zastanówmy się, czy nie łamiemy prawa. Lub inaczej: czy gra jest warta świeczki?
Egipt, Turcja, Tunezja to najczęściej wybierane kierunki wakacyjnych lotów. Cena nie jest wygórowana, warunki przyzwoite, a lotnisko we Wrocławiu nieopodal. Mieszkańców często kusi też możliwość zakupienia tam produktów po zaniżonych cenach, co daje możliwość sporego zarobku w Polsce.
Para takich turystów zaopatrzyła się ostatnio w Egipcie. Pomimo znacznego przekroczenia dopuszczalnych norm ilościowych dla podróżnych powracających zza granicy Unii Europejskiej, turysta po odebraniu bagażu z taśmociągu udał się do wyjścia oznaczonego kolorem zielonym „Nic do zgłoszenia”. Kontrola bagażu potwierdziła jednak wcześniejsze przypuszczenia celników.
– Ujawniono aromatyzowany tytoń przeznaczony do palenia w fajkach wodnych bez polskich znaków akcyzy o łącznej wadze około 7 kg oraz susz herbaciany w ilości wskazującej na przeznaczenie handlowe – tłumaczy Aneta Ilewicz z oddziału celnego osobowego wrocławskiego portu lotniczego.
Także w bagażu młodej kobiety funkcjonariusze ujawnili torebki i kosmetyczki opatrzone znakami znanej firmy. W związku z podejrzeniem naruszenia przepisów dotyczących ochrony znaków towarowych, wobec podróżnej wszczęto postępowanie karne skarbowe, a „modny” towar zatrzymano jako dowód w sprawie.
W ostatnich dniach wpadł też mężczyzna, który wracał z Turcji. W jego bagażu dolnośląscy celnicy ujawnili 410 sztuk drażetek różnego rodzaju farmaceutyków.
– Wśród zatrzymanych leków znalazły się medykamenty stosowane w zaburzeniach erekcji, ale nie brakowało także sterydów anabolicznych. Farmaceutyki zawierające sterydy anaboliczne mogą być stosowane w Polsce jako leki na receptę jedynie pod ścisłą kontrolą lekarza. Właściciel leków twierdził, że zakupu dokonał na potrzeby własne oraz dla rodziny. Przemyt sterydów i pewnych rodzajów leków z krajów Afryki, czy Azji jest niestety bardzo częsty. Zakazane w Polsce leki lub sterydy można kupić bez recepty w tureckich czy egipskich aptekach – tłumaczy Aneta Ilewicz.
Jak potwierdzają celnicy, po przewiezieniu przez granicę, spory zysk ze sprzedaży jest wielką pokusą dla przedsiębiorczych „turystów”. Za niezgłoszenie towaru i naruszenie przepisów ustawy o prawie farmaceutycznym wobec mężczyzny wszczęto postępowanie.