Lubinianie bardzo szybko zareagowali na zmiany wprowadzone przez władze miasta w sprawie biletów komunikacji miejskiej. Jak od kilku dni informują nas mieszkańcy, coraz częściej dochodzi do handlu 45-minutowymi biletami.
– Dziś na przystanku zauważyłem dwóch mężczyzn, którzy dogadywali się co do ceny biletu, dzięki któremu można by jeszcze przez 30 minut korzystać ze wszystkich linii komunikacji miejskiej – relacjonuje jeden z mieszkańców miasta.
Bardzo często zdarzają się także sytuacje, kiedy lubinianie wychodząc z autobusu przekazują bilet wchodzącym do niego pasażerom. Za darmo lub za pieniądze. Wtedy zamiast 3 zł, za bilet życzą sobie połowę jego wartości. – I tak dwie osoby za niższą cenę mogą przejechać przez miasto – opowiada jeden z lubinian.
Jak informują mundurowi, takie zachowanie jest niedopuszczalne. Wyłudzenie przejazdu – za to odpowie osoba, która przekaże lub sprzeda bilet komunikacji miejskiej i zostanie przyłapana przez funkcjonariuszy. Jednak wykrycie tego typu zachowań bardzo często graniczy z cudem. Delikwenta trzeba bowiem złapać na gorącym uczynku.
I jeśli tak się stanie, pasażer może otrzymać od kontrolera mandat za brak biletu. Po dwóch takich upomnieniach, sprawa trafia na policję.
