LUBIN. Badanie lekarskie, przyporządkowanie do odpowiedniej kategorii i wydanie książeczki – tak w skrócie można opisać przebieg komisji wojskowej, która właśnie odbywa się w naszym mieście i potrwa do 25 kwietnia.
– Głównym celem jest to, by przyznać wezwanemu odpowiednią kategorię – tłumaczy Mirosław Czerniawski z Wojskowej Komendy Uzupełnień z Głogowa.
– Kategorię A otrzymują osoby zdolne do czynnej służby wojskowej, B – osoby o czasowej niezdolności do czynnej służby wojskowej, D – osoby z orzeczeniem o niezdolności do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju i E – osoby z orzeczeniem o trwałej i całkowitej niezdolności do czynnej służby wojskowej – wyjaśnia wojskowy.
Komisja pokazuje, że w Lubinie rodzi się coraz mniej mężczyzn – W zeszłym roku wezwanych było ponad 900 osób, dziś tylko 800 – informuje sekretarz komisji Wiesława Sulima
– W tym ponad 650 z podstawowego rocznika 1993 – zauważa członkini komisji. Jak informują członkowie PKL, frekwencja na razie wynosi około 90 proc.