LUBIN. Utrzymujące się przez ostatnie dni mrozy potrafią obezwładnić praktycznie każde urządzenie elektryczne. Psuje się również większość fotoradarów. Jednak Lubina to nie dotyczy, bo oba znajdujące się w mieście urządzenia są klimatyzowane.
– Rzeczywiście, przy takiej temperaturze fotoradary zaczynają szwankować. Lubińskie urządzenia, zamontowane obustronnie przy alei Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, są klimatyzowane, więc nie ma mowy o jakichkolwiek usterkach – zapewnia Robert Kotulski, komendant straży miejskiej. – Takie podgrzewanie umożliwia działanie maszyny nawet przy 25-stopniowym mrozie – dodaje.
Policjanci także nie spotkali się z sytuacją, by sprzęt służący pomiarom prędkości zawiódł. – Mundurowi dysponują radarami ręcznymi oraz przenośnymi, które zamontowane są w radiowozach – tłumaczy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. – Sprzęt umieszczony w samochodach nie ma prawa zawieść. Jeżeli chodzi o tak zwane suszarki, to nie mamy z nimi najmniejszych problemów, kontrole odbywają się jak zwykle – zapewnia.