Obecnie KGHM Zagłębie Lubin przebywa na obozie przygotowawczym w Grodzisku Wielkopolskim. Za podopiecznymi Pavla Hapala dwa spotkania z Wartą Poznań i KS Górnikiem Polkowice. Zespół musi znaleźć sposób na to, aby wyjść z ligowego dołka tabeli. Rozmowa z Arkadiuszem Woźniakiem.
Teraz jesteście na pierwszym obozie przygotowawczym. Czeka was sporo pracy, bo na pewno w myślach ciągle krąży to, że jak wrócicie na ligowe boiska, to trzeba zacząć zdobywać punkty od razu, nie ma zbyt wiele czasu na myślenie.
Arkadiusz Woźniak: Nie możemy myśleć ciągle o tym co nasz czeka, oczywiście każdy sobie dobrze zdaje z tego sprawę, tak samo jak to jak zagraliśmy w tamtej rundzie. Teraz mamy nową drużynę. Musimy dobrze przepracować okres przygotowawczy i w końcu zdobywać punkty. Od pierwszego meczu.
Dostrzegasz na pewno główny problem zespołu po pierwszej rundzie. Co przede wszystkim trzeba poprawić?
AW: Musimy być przede wszystkim jednością. Każdy musi z każdym pracować, tak musi być na boisku. Musimy po prostu tworzyć jedność. Nie możemy przed wszystkim popełniać tak rażących błędów jak to było w poprzedniej rundzie.
W trakcie tej przerwy dużo się dzieje. Kilku z was odsunięto od gry, inni po prostu odeszli z klubu. Macie też nowych zawodników w ekipie, do tego dochodzi jeszcze ta myśl, że zamykacie tabelę. Czy to całe zamieszanie trochę waz demotywuje, rozprasza?
AW: W każdym klubie robią roszady. Jeżeli jest coś nie tak, to na pewno trzeba kilka ogniw wymienić. U nas jest to samo. Przychodzą nowi zawodnicy inni odchodzą. Przeżyłem to już nie raz i nie mam z tym problemu. Klimatyzacja nowych zawodników jest naprawdę dobra i myślę, że to przyniesie określony rezultat.