REGION. Niepubliczne uczelnie zaczynają odczuwać skutki niżu demograficznego. Problem, w pewnym stopniu, dotyka także te państwowe. Dla niektórych ostatnią deską ratunku staje się połączenie z inną placówką. Studenci z Zagłębia Miedziowego mogą jednak spać spokojnie, bo – jak się okazuje – okoliczne placówki mają się całkiem dobrze.
O planach połączenia dwóch wrocławskich uczelni – Wyższej Szkoły Bankowej oraz Wyższej Szkoły Zarządzania i Finansów informuje m.in. „Gazeta Wyborcza”. Sprawdziliśmy w jakiej kondycji są placówki w naszym regionie.
– Nie planujemy żadnych fuzji – mówią zgodnie przedstawiciele lubińskiej, legnickiej i polkowickiej uczelni. Każda z placówek ma przygotowaną strategię na walkę z niżem demograficznym.
– Przez dziesięć lat nasza uczelnia działa sukcesywnie. Utrzymujemy się z czesnego studentów. Obecnie mamy około 1300 osób, ta liczba pozwala zapewnić stabilizację – przyznaje kanclerz Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego w Lubinie, Lucyna Kubis. – Nie myślimy o połączeniu, ale jesteśmy przygotowani na nadchodzący niż. Na razie nie chcemy zdradzać naszej strategii – dodaje.
Dolnośląska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Techniki w Polkowicach staje do walki z kryzysem, planując otwarcie studiów magisterskich. – Nie chcemy na siłę przyciągać nowych studentów, obecnie mamy ich około 450 – szacuje. – Ich liczba nie jest na razie powodem do dramatu – zapewnia kanclerz DWSPiT Włodzimierz Olszewski. – Zależy nam przede wszystkim na jakości tych studiów – podsumowuje.
O planach połączenia nie słychać również w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Witelona w Legnicy. – Problem z niżem dotyka wszystkich, ale najbardziej odczują to uczelnie niepubliczne, a my jesteśmy państwową – zauważa rzecznik PWSZ Mirosław Szczypiorski. – Od 2008 roku rekrutacja odbywa się u nas na podobnym poziomie, średnio mamy około dwóch tysięcy kandydatów. Faktem jest, że ta liczba maleje. Do tego odchodzą liczniejsze roczniki – komentuje Szczypiorski.
Najlepszą strategią na walkę z kryzysem w PWSZ w Legnicy jest otworzenie kierunków magisterskich, a w nieodległej przyszłości także doktoranckich.
