RUDNA. Najpierw ukradli przewody elektryczne za 10 tys. złotych, a potem wrócili po kolejne łupy i… wpadli wprost w ręce policjantów. Obrotni rabusie odpowiedzą teraz przed sądem. Grozi im do pięciu lat więzienia.
– W czasie ostatnich świąt nieznani sprawcy weszli na teren jednego z przedsiębiorstw w Rudnej i ukradli przewody elektryczne zasilające między innymi silniki elektryczne – relacjonuje oficer prasowy lubińskiej policji Jan Pociecha. – Wczoraj wieczorem, około godziny 18 mundurowi patrolując teren gminy, zauważyli dwóch mężczyzn, którzy za pomocą piłki do cięcia metalu odcinali przewody na tej samej posesji – relacjonuje oficer prasowy.
Złodzieje zdążyli odciąć i przygotować do kradzieży prawie 150 metrów. Z ustaleń policjantów wynika, że skradzione wcześniej przewody, sprawcy sprzedali na jednym ze skupów złomu. – Straty wyniosły 10 tys. złotych, a kwota jaką otrzymali za sprzedaż to jedyne 600 złotych – informuje Jan Pociecha.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci z Rudnej kradzież udowodnili 20-letniemu mieszkańcowi gminy i o rok od niego starszemu mężczyźnie.
