LUBIN. Kierowca renault scenica został oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginęła 75-letnia lubinianka. Do tragedii doszło trzy miesiące temu na drodze krajowej nr 3 w pobliżu budowanego salonu BMW.
Sprawca wypadku, 62-letni głogowianin, przyznał się do winy. Kierowca tłumaczy jednak, że piesza wbiegła na jezdnię. Biegły z zakresu ruchu drogowego stwierdził, że to mało prawdopodobne z racji wieku ofiary oraz faktu, że kobieta prowadziła rower obciążony reklamówką.
– Oskarżony Bohdan S. wracał z Wrocławia do Głogowa. Zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował należytej uwagi i nie dostrzegł idącej prawidłowo prowadzącej rower pokrzywdzonej. W wyniku potrącenia kobieta doznała wielonarządowego urazu ciała będącego przyczyną ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej i śmierci w krótkim czasie po wypadku, pomimo podjętych działań ratowniczych – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zdaniem biegłego zasadniczą i jedyną przyczyną wypadku był brak należytej ostrożności kierowcy. Gdyby właściwie obserwował drogę, bez problemu uniknąłby wypadku. – Piesza korzystała z drogi w sposób prawidłowy. Weszła na przejście dla pieszych w bezpiecznej odległości przed samochodem i miała prawo liczyć na to, że inni uczestnicy ruchu będą przestrzegać przepisów i ustąpią jej należnego pierwszeństwa – argumentuje ekspert z zakresu ruchu drogowego.
Oskarżonemu grozi kara od pół roku do 8 lat więzienia.
►/aktualnosci,15986,ofiara_potracenia_nie_zyje_foto_.html