LUBIN. Trzy osoby trafiły do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. – Rodzina od wczoraj odczuwała ból i zawroty głowy – informuje dyżurny straży pożarnej, Jacek Maleksza. Mundurowi nie stwierdzili obecności gazu w mieszkaniu. Pomieszczenia były już wywietrzone, co znacznie utrudniło identyfikację „cichego zabójcy”.
– Około godziny 10 z mieszkania przy ulicy Chocianowskiej odwieziono do szpitala trzy osoby, jedną dorosłą i dwoje dzieci – potwierdza dyżurny straży pożarnej, Jacek Maleksza. – Rodzina już od wczoraj skarżyła się na bóle i zawroty głowy – dodaje.
Na miejscu mundurowi nie wykryli obecności tlenku węgla, jednak nie można wykluczyć, że to czad wpłynął na złe samopoczucie rodziny. – Pomieszczenia były już wywietrzone, dlatego nie mogliśmy potwierdzić, czy rzeczywiście wydobycie się gazu było przyczyną – informuje dyżurny straży pożarnej.
Przypomnijmy, że tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, jest substancją silnie trującą, bezbarwną i bezwonną. Powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw, między innymi drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, węgla czy ropy.
– W sezonie grzewczym mieszkańcy powinni pamiętać o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Uszkodzony komin, brak wentylacji, szczelnie zamknięte okna i drzwi mogą stać się poważnym zagrożeniem – tłumaczy dyżurny straży pożarnej, Jacek Maleksza.