LUBIN. Lustro umieszczone między pocztą a piekarnią w okolicach Armii Krajowej już od dawna nie spełnia swojej funkcji. – Nie rozumiem po co tutaj stoi, skoro jest tak zamazane, że nic w nim nie widać – dziwią się lubinianie.
– Codziennie jeżdżę tą drogą. Lustro ułatwiałoby mi widoczność przy skręcaniu w prawo. Kiedy jest zamazane, bardzo łatwo o wypadek – niepokoi się jeden z kierowców. Urzędnicy zapewniają, że jutro usterka zostanie naprawiona.
– Wymiana tego lustra była konieczna już dwa razy. Teraz zostanie wymienione po raz trzeci. Obudowa wyglądała na celowo rozchyloną. Wilgoć bez problemu znalazła się w środku, dlatego lustro wygląda na zamazane. Tym razem wzmocnimy konstrukcję tak, by nikt nie mógł go uszkodzić – tłumaczy Ryszard Dąbrowski, kierownik referatu komunalnego z urzędu miejskiego w Lubinie.
Więcej: www.lubin.pl/aktualnosci,15470,lustrzana_pulapka.html
