LUBIN. Pijany kierowca trafił do lubińskiego szpitala. 34-latek uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 3, przy skręcie do Obory. Jego życiu nic nie zagraża. Za jazdę na podwójnym gazie zmotoryzowany odpowie przed sądem.
– Do zdarzenia doszło około godziny 15.30, mieszkaniec powiatu lubińskiego podróżował hondą w kierunku Lubina. Niespodziewanie 34-latek zjechał na pobocze – relacjonuje oficer prasowy lubińskiej policji, Jan Pociecha. – Kierowca przeciął wysepkę i uderzył w drzewo. Przód samochodu został rozbity – dodaje mundurowy.
Zmotoryzowany trafił do lubińskiego szpitala. – Jego życiu nic nie zagraża – zapewnili nas pracownicy lecznicy. – Kierujący hondą podróżował sam. Oprócz kierowcy nikt nie ucierpiał – zapewnia Jan Pociecha.