Ogrzewalnia wznawia działalność

12

LUBIN. Otrzymają ciepłą herbatę, posiłek, a przede wszystkim będą mogli zasnąć, nie martwiąc się mrozem i chłodem – bezdomni z Lubina już od 10 listopada będą mogli nocować w ogrzewalni na Ustroniu przy kościele św. Wojciecha. I tak aż do końca zimy, dopóki nie poprawią się warunki pogodowe.

W ubiegłym roku ogrzewalnia przeszła gruntowny remont. – Wyremontowaliśmy pomieszczenia, wstawiliśmy nowe łóżka, odnowiono też łazienkę i kuchnię – wylicza ks. Krzysztof Krzyżanowski, opiekun duchowny ogrzewalni. – Będziemy mogli przyjąć około 20 osób, ale tak naprawdę, każdy, kto do nas przyjdzie, znajdzie ciepły kąt – zapewnia ksiądz.

Ogrzewalnia będzie czynna od godziny 20 do 8 rano. – Od prezydenta Roberta Raczyńskiego otrzymaliśmy 30 tys. zł dotacji, dzięki temu każdy, kto do nas przyjdzie otrzyma ciepły posiłek, czyste ubranie, będzie mógł się też wykąpać i ogrzać – zapewnia Grzegorz Rzeski, prezes lubińskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które prowadzi ogrzewalnię.

Warunek jest jeden: bezdomni, którzy zechcą spędzić noc w ogrzewalni przy ulicy Budowniczych LGOM muszą być trzeźwi. Inaczej pracownicy placówki wzywają policję lub straż miejską, która zajmuje się taką osobą. Zwykle pijany bezdomny trafia na izbę wytrzeźwień. – Bo nikogo nie wolno na noc zostawiać na mrozie – podsumowuje duchowny.


POWIĄZANE ARTYKUŁY