LUBIN. Klienci zatrzymują się zaskoczeni, nie wiedząc co zrobić – w galerii Cuprum Arena znajdujące się obok siebie schody ruchome, z których jedne do tej pory jeździły w górę, drugie w dół, przemieszczają się teraz w tym samym kierunku. To taki chwyt marketingowy – tłumaczą zmiany pracownicy galerii – sposób na zatrzymanie klientów, którzy przychodzą tylko na chwilę.
– Teraz wjeżdżając na piętro wyżej klienci będą musieli przejść na drugą stronę poziomu, żeby zjechać z niego na dół. Dzięki tej komunikacji, częściej będą zwracać uwagę na sklepowe witryny – mówią wprost pracownicy.
Tylko schody na parterze od ulicy Sikorskiego działają w dwie strony. – To z myślą o ludziach starszych, którzy przychodzą na zakupy do Almy – przyznaje jedna z pracownic galerii, która nie chciała być cytowana z imienia i nazwiska.
Na parterze od strony małego kościoła wjechać można tylko na górę. Podobnie jest na pierwszym piętrze od ulicy Sikorskiego. – W dół zjechać można przechodząc na drugą stronę poziomu. – To decyzja odgórna, wprawdzie wprowadziła trochę chaosu, ale myślę, że za miesiąc ludzie przyzwyczają się do tej zmiany – stwierdza pracownik galerii.
Mniej optymistycznie zmiany komentują klienci. – Byłem wczoraj na zakupach i zastanawiałem się, ile czasu zajmie mi spacer z jednego końca poziomu na drugi – komentuje Czytelnik, który poinformował nas o sprawie. – Widziałem zatłoczone windy i starszych ludzi, którzy chcieli jak najszybciej opuścić ten budynek – dodaje lubinianin. – Zastanawiam się, jak w takim razie ma wyglądać ewakuacja ludzi w sytuacjach alarmowych? – pyta mężczyzna.
– Zmiana organizacji ruchu nie ma nic z tym wspólnego, przecież mamy wyjścia ewakuacyjne, w tej kwestii nic się nie zmieniło – uspokajają pracownicy galerii. – Do tych zmian trzeba będzie się po prostu przyzwyczaić – podsumowują.
