LUBIN. Proceder, który praktykowali w całej Polsce, być może wkrótce zostanie zakończony, a oszuści ukarani. Lubińska policja wszczęła właśnie postępowanie w sprawie badań kręgosłupa, które jedna z firm wykonywała także lubinianom. Od mieszkańców pobrano opłaty, spisano ich dane i słuch o firmie zaginął. Sprawa prawdopodobnie by przycichła, gdyby nie upór jednego z lubinian, który postanowił dopilnować, by oszuści zostali ukarani.
– Zostałem właśnie poinformowany, że 6 października wydział do walki z przestępczością gospodarczą lubińskiej policji wszczął postępowanie o przestępstwo określone w art. 286 par.1 kk – opowiada pan Karol.
Wspomniany artykuł mówi m.in, że kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
O fałszywych badaniach pierwszy raz pisaliśmy w maju tego roku. Z usług firmy skorzystało wielu lubinian. Za 25 zł mieli mieć przeprowadzone badanie kręgosłupa. I badanie rzeczywiście było, ale wyniki do dziś nie dotarły do pacjentów. Rzecznik lubińskiej policji, Jan Pociecha, tłumaczył wówczas, że funkcjonariusze dotarli do informacji, że firma oszukuje ludzi. Żeby móc wszcząć dochodzenie, potrzebne były jednak zgłoszenia mieszkańców.
– Poszedłem więc na policję i zgłosiłem, że zostałem oszukany. Znalazłem w internecie informacje, że Lubin to niejedyny taki przypadek w Polsce, więc uważałem, że sprawa jest prosta, że łatwo udowodnić tej firmie, że są oszustami – opowiadał w połowie września pan Karol, który również został oszukany.
Mężczyzna otrzymał pismo z policji, podtrzymane przez lubińską prokuraturę, o odmowie wszczęcia śledztwa. – Myślałem, że to jakiś żart. No bo jak to tak? Są winni, są dowody, a przestępstwa nie ma?! – pytał wówczas oburzony mężczyzna. – Co więcej, z pisma wyczytałem też, że postępowanie o odmowie wszczęcia dochodzenia nie wymaga uzasadnienia. To zwykłe lekceważenie – dodaje.
Lubinianin złożył odwołanie i prokuratura uwzględniła jego wniosek. Sprawa została rozpatrzona raz jeszcze, wynikiem czego jest wspomniane postępowanie, które prowadzi policja.
Więcej na ten temat pisaliśmy w połowie września: www.lubin.pl/aktualnosci,15872,dzieki_sledczym_oszusci_wciaz_sa_bezkarni.html