KGHM zmienił swój statut. Będzie mógł teraz wydobywać także węgiel brunatny. Wprowadzenie tych zapisów niepokoi posła Ryszarda Zbrzyznego. – Czy to nie chodzi o wydobycie węgla w Zagłębiu Miedziowym, pomiędzy Lubinem a Legnicą? To temat bardzo drażliwy społecznie temat – dopytuje poseł SLD, a zarazem akcjonariusz Polskiej Miedzi.
Zmiany statutowe, zdaniem posła, nie bez przyczyny wprowadzono pod obrady nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Parlamentarzysta uważa, że sprawa ma drugie dno.
– Co się kryje za tym zapisem? – pytał na wczorajszym walnym Ryszard Zbrzyzny. – Czy to tylko rozpoznanie złoża, czy może zapowiedź udziału w prywatyzacji dwóch kopalni: Konin i Adamów, które dziś Skarb Państwa wystawił na sprzedaż? A może chodzi o węgiel spod Legnicy? – dodaje.
Prezes Polskiej Miedzi, Herbert Wirth, zapewnia, że zmiany w statucie są konieczne, by KGHM mógł zająć się rozpoznaniem złoża węgla brunatnego.
– Ale tego pod Głogowem – tłumaczy prezes. – Liczyliśmy się z tym, że ten zapis wzbudzi nieufność, ale takie zmiany to wymóg ustawowy. Chcemy przetestować technologie i zająć się gazyfikacją węgla, ale w rejonie głogowskim, nie legnickim – zapewnia Herbert Wirth. – udział w prywatyzacjach tych przedsiębiorstw także nie wchodzi w grę – kończy.
Więcej:
www.lubin.pl/aktualnosci,15974,polska_miedz_chce_zajac_sie_weglem_brunatnym.html