Zebra do poprawki

26

LUBIN. – Czym te pasy zostały pomalowane? Chyba mlekiem, bo tak szybko się starły – zastanawia się, żartując lubinianin, który mieszka w pobliżu. Chodzi o – jak mówią drogowcy – „poziome oznakowanie dróg”. Za skrzyżowaniem ulic Niepodległości z Bolesławiecką w czerwcu miasto odnowiło pasy na przejściu dla pieszych. Po czterech miesiącach zebra wygląda, jakby ostatni raz malowana była co najmniej w ubiegłym roku.

 

– Czy nie lepiej wykonać pracę raz a porządnie? Przecież te pasy nawet do zimy nie dotrzymają – stwierdza mieszkający w pobliżu owej zebry lubinianin. – A może to wina farby? – dopytuje.

Lubiński magistrat raz w roku zleca odnowienie poziomego oznakowania dróg w mieście. W niektórych miejscach farba ściera się jednak bardzo szybko, w innych wytrzymuje do kolejnego wiosennego bądź letniego malowania.

– Wytrzymałość farby uzależniona jest od natężenia ruchu – tłumaczy Zdzisław Przepiórski z wydziału infrastruktury urzędu miejskiego. – Skrzyżowanie ulic Niepodległości z Bolesławiecką jest wyjątkowo ruchliwe. Jeździ tamtędy mnóstwo samochodów, a to skutkuje tym, że faktycznie farba szybciej się ściera. To częste zjawisko w takich miejscach – dodaje.

Jak zapewniają pracownicy urzędu, o sprawie zostanie poinformowany wykonawca, który poprawi pomalowane w czerwcu pasy.

O malowaniu ulic w mieście pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,14418,ulice_malowane.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY