Karolina Semeniuk-Olchawa w sezonie 2010/2011 była wyróżniającą się zawodniczką zespołu Mistrzyń Polski KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Popularna "Semena" walnie przyczyniła się do zdobycia złotego medalu przez "Miedziowe".
Emocje związane z wielkim finałem play-off powoli opadają. Co czuje swiężoupieczona Mistrzyni Polski?
Ciężko opisać słowami, to co się czuje. Złoto pierwszy raz powędrowało do Lubina i według mnie zdobyłyśmy je jak najbardziej zasłużenie. Jak widać marzenia się spełniają, bo kiedy przychodziłam do Zagłębia powiedziałam, że przychodzę tutaj po medal. Konkretnie miałam namyśli ten medal z najcenniejszego kruszcu.
Czy myślisz już o przyszłym sezonie?
Na to przyjdzie jeszcze czas. Dopiero ten niezwykle udany dla nas sezon dobiegł końca i teraz przyjdzie czas na odpoczynek po tych wyczerpujących, ale niezwykle udanych dla nas rozgrywkach. Przypomnę, że oprócz złotego medalu Mistrzostw Polski zdobyłyśmy także drugi raz w historii Puchar Polski.
Mówi się, że zakończyła się pewna era – era SPR-u Lublin. Czy według Ciebie teraz przyszedł czas na dominację Zagłębia?
Nie chce prorokować tego, co będzie w przyszłym sezonie, a co dopiero w przyszłych latach. Mam nadzieję, że ten miniony sezon był przełomowym. Trzeba było pokonać w końcu ten SPR, bo zawodniczki które przez lata wiodły tam prym zakończyły karierę. Gdybyśmy wygrały za rok w finale z SPR-em, ale już z innymi zawodniczkami to pewnie mówiło by się, że to nie taki duży sukces. Mi osobiście marzyło się, żeby wygrać z takimi zawodniczkami jak Monika Marzec czy Sabina Włodek.
Mistrzostwo Polski jest przepustką do gry w eliminacjach do elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzyń…
Na pewno chciałybyśmy wystąpić w tych rozgrywkach, bo grają tam najlepsze zespoły na Starym Kontynencie. Zdajemy sobie jednak sprawę, że awansować do tych elitarnych rozgrywek nie będzie łatwo.