Narodowy spis okazją dla oszustów

21

LUBIN. Od kilku dni po mieszkaniach Polaków, w tym także lubinian, chodzą rachmistrzowie „spisując” mieszkańców w ramach Narodowego Spisu Powszechnego. To okazja dla oszustów, którzy mogą się pod nich podszywać. Zanim więc wpuścimy kogoś do domu, sprawdźmy jego legitymację lub tożsamość, dzwoniąc do gminnego biura spisowego, które znajduje się w urzędzie miejskim – ostrzegają lubińscy policjanci.

 

– Ostrzegamy profilaktycznie, nie mieliśmy do tej pory sygnałów, żeby ktoś podszył się pod rachmistrza – wyjaśnia Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji.

Rachmistrzowie po mieszkaniach lubinian chodzą od 8 kwietnia. Swoją pracę zakończą 30 czerwca. Nie pobierają żadnych opłat. Każdy z nich ma specjalny identyfikator, którego wzór publikujemy w załączniku. Znajduje się na nim zdjęcie, imię i nazwisko rachmistrza oraz pieczęć urzędu statystycznego, a także pieczątka imienna i podpis dyrektora urzędu statystycznego

– Każdy rachmistrz ma obowiązek okazania tej legitymacji – podkreśla Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina. – Dane rachmistrza można potwierdzić telefonicznie, pod numerami: 76 746 81 55, 76 746 82 32, 76 746 81 27 oraz 76 746 81 17 – dodaje.

 

Jeśli ktoś będzie miał obawy, co do tożsamości rachmistrza, powinien skontaktować się z policją, dzwoniąc pod numer 997.

Aby uniknąć nerwów związanych z wizytą w domu obcej osoby, można się spisać przez internet. Wystarczy między 1 kwietnia a 16 czerwca wejść na stronę Głównego Urzędu Statystycznego ( www.stat.gov.pl/gus ). Tam każdy otrzyma indywidualne hasło oraz dostęp do ankiety. Formularz dostępny będzie przez 14 dni od pierwszego logowania.

 

Dla lubinian, którzy nie mają dostępu do internetu, a chcieliby właśnie w ten sposób się spisać, w lubińskim urzędzie miejskim stworzone zostało stanowisko z dostępem do sieci w pokoju 200 na drugim piętrze.

W Lubinie do obejścia i spisania jest około 26 tysięcy gospodarstw domowych. Po domach lubinian chodzi 38 rachmistrzów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY