POWIAT. Za kilka dni znany będzie bilans, nad którym pracuje obecnie zarząd powiatu. Dokument uwzględni przede wszystkim kwestie finansowe, zatrudnienie, uchwałę budżetową, ale też problemy, z jakimi przyszło się zmierzyć nowej władzy w starostwie oraz propozycje rozwiązań.
Mija 100 dni, od kiedy starosta Tadeusz Kielan objął władzę w powiecie. Jak sam mówi, razem z nowym zarządem stanął przed nie lada wyzwaniem. – Mamy budżet, przygotowany jeszcze przez poprzednie władze, ale brakuje nam pieniędzy na jego realizację. Początkowo zastanawialiśmy się czy w ogóle podjąć się jego realizacji, ale ostatecznie uznaliśmy, że trzeba zrobić wszystko, by zdobyć pieniądze i zrealizować zadania – zapewnia Tadeusz Kielan.
W tym celu trzeba było podjąć wiele trudnych decyzji. Włącznie z redukcją zatrudnienia, likwidacją części jednostek podległych starostwu i szkoły w Chróstniku, czy sprzedaży nieruchomości. – I dziś, po tych 100 dniach pracy zostałem już niejednokrotnie skrytykowany za te działania. Ale innego wyjścia nie było. Żeby sprawnie zarządzać powiatem, musielismy szukać oszczędności – mówi wprost starosta.
Oprócz pieniędzy, które trzeba zdobyć na zadania uwzględnione w budżecie, są też inwestycje z zeszłego roku, które trzeba dokończyć, a w budżecie ich nie uwzględniono. Na same drogi brakuje około 7 mln zł. Oprócz wspomnianych wcześniej prób wygospodarowani pieniędzy, zarząd złożył już wniosek do ministra infrastruktury o unijne dofinansowanie, zastanawia się też nad kilkumilionowym kredytem. – To, jaką sytuację zastaliśmy, z czym przyszło nam się zmierzyć, jakie mamy pomysły rozwiązań – wszystko uwzględniliśmy w bilansie, który opublikujemy za kilka dni – dodaje starosta Kilan.
Docelowo dokument ma być przeznaczony dla wiedzy pracowników powiatu. Niewykluczone, że będą mogli go też poznać mieszkańcy czy dziennikarze.
