W rozegranym awansem spotkaniu 10. kolejki męskiej ekstraklasy Interferie Zagłębie Lubin pokonało AMD Chrobrego Głogów 36:21 (21:13).
W 7. minucie spotkania był remis 4:4, a chwilę później goście, po bramce Mikołaja Szymyślika, wyszli na pierwsze i jak się później okazało ostatnie prowadzenie w meczu. Jeszcze w 14. minucie spotkania na tablicy wyników było 7:7, ale do końca tej części gry zdecydowaną przewagę osiągnęli „Miedziowi”. Od 20. do 24. minuty Adrian Niedośpiał zdobył pięć bramek z rzędu i lubinianie wygrywali już 16:10. Na przerwę podopieczni Jerzego Szafrańca schodzili, prowadząc 21:13.
W drugiej połowie trwało punktowanie głogowskiej drużyny. Lubinianie z zimną krwią wykorzystywali nadarzające się okazję, a gościom brakowało skuteczności i albo trafiali w słupek lub poprzeczkę, albo na ich drodze stawali świetnie dysponowani bramkarze lubińskiego zespołu – Michał Świrkula i Vitalij Covtun. Skuteczna gra w ataku i agresywna w obronie sprawiły, że „Miedziowi” z minuty na minutę powiększali przewagę nad Chrobrym. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania podopieczni Jerzego Szafrańca prowadzili już 28:16. Chwilę później czerwoną kartkę z gradacji kar ujrzał, kolejny po Jasińskim wychowanek Zagłębia, grający w Chrobrym Jarosław Paluch i musiał upuścić plac gry. To jeszcze osłabiło i tak dziurawą obronę gości. Do końcowej syreny niewiele się zmieniło i lubinianie wygrali pewnie 36:21.
Interferie: Świrkula, Covtun – Orzłowski 1, Stankiewicz 4, Niedośpiał 5, Górniak 2, Steczek, B. Tomczak 2, P. Adamczak 1, Kozłowski 8, Kubisztal 7, Jaszka 4, Obrusiewicz 2, Anuszewski.
AMD Chrobry: Musiał, Pitoń – Paluch, Fabiszewski, Marciniak, Kubisztal, Piotrowski 4, Kuta, Szymyślik 2, Jasiński 8, Piwko 2, Łuczyk, Kłosowski 1, Wita 4.
