Mimo optycznej przewagi w meczu Zagłębia Lubin z Koroną Kielce na tablicy wyników 1:1. Taki rezultat mamy do przerwy.
W 6 minucie po dośrodkowaniu po rzucie wolnym Dawida Plizgi piłkę uderza głową Horvath. Broni Małkowski, ale dochodzi do niej Stasiak i z kilku metrów strzela gola lewą nogą. 1:0 dla Zagłębia.
W 10 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Golańskiego z najbliższej odległości do bramki piłkę kieruje Niedzielan. Fatalnie zachowała się obrona. 1:1.
W 24 minucie idealna okazja dla Zagłębia na zdobycie drugiej bramki. Będący w polu karnym Abwo przerzucił piłkę wzdłuż bramki obok Małkowskiego. Bliski jej sięgnięcia i strzelenia gola był Djokić, ale w ostatniej chwili sytuację ratują obrońcy Korony. Chwilę później bliski strzelenia drugiego gola był Stasiak, ale strzał broni golkiper z Kielc.
W 31 minucie strzał Pawłowskiegoi minimalnie niecelny.
Na stadionie jest bardzo zimno. Kibicom gości to jednak nie przeszkadza. Ściągnęli z siebie koszulki. W przypadku części z nich choroba zapewne będzie nieunikniona.
Kibice Zagłębia, choć dalej protestują i wykrzykują, by prezes odszedł z klubu, to dopingują swoich piłkarzy. Zmieniła się więc forma protestu.
Zagłębie Lubin – Korona Kielce
Bramki: Stasiak 6 – Niedzielan 10
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok),
Żółte kartki: Jovanovic.
Zagłębie: Isailovic – Rymaniak, Stasiak, Horvath, Kocot – Dąbrowski, Hanzel, Pawłowski, Abwo, Plizga – Djokić.
Korona: Małkowski – Golański, Hernani, Stano, Mijajlovic – Korzym, Jovanovic, Vukovic, Puri – Edi, Niedzielan.