POWIAT. Prawie codziennie lubińscy policjanci zatrzymują pijanych kierowców. Choć nie minęły jeszcze dwa miesiące odkąd zaczął się rok, stróże prawa trafili już na 61 osób, które prowadziły samochód mając promile we krwi. Tegoroczny rekordzista miał ich przeszło 3.
Wielu z tych, którzy decydują się siąść za kierownicę po wypiciu kilku drinków, powoduje wypadki lub kolizje. Takie sytuacje zdarzają się prawie każdego dnia.
– Nie dalej jak wczoraj zatrzymaliśmy mężczyznę kierującego osobowym fordem, który miał ponad dwa promile alkoholu – mówi starszy aspirant Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. – Przed zatrzymaniem spowodował zagrożenie dla innego użytkownika drogi. Gdyby ten nie ratował się ucieczką do pobliskiego rowu, mogłoby się to skończyć różnie – dodaje.
Policjanci zatrzymują coraz więcej pijanych kierowców również dzięki pomocy trzeźwych użytkowników dróg.
– Coraz częściej jesteśmy informowani przez kierowców o podejrzanym sposobie jazdy przez innych kierujących. Takie zachowanie pozwala na szybką eliminację nietrzeźwych z naszych dróg – wyjaśnia Jan Pociecha.
Tym, którzy prowadzą samochód będąc pod wpływem alkoholu, grożą surowe kary – nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Jeśli sprawca nie stosuje się do zakazu prowadzenia pojazdów wydanego przez sąd, kara ta wzrasta do 3 lat więzienia.
– Jednak gdy taki kierowca spowoduje wypadek, konsekwencje ponoszą również inni – przestrzega rzecznik policji. – Pamiętajmy, że nawet gdy jesteśmy pasażerami, a wiemy, że kierowca spożywał alkohol, godzimy się na to by popełnił przestępstwo. Jeżeli mamy możliwość, nie dopuszczajmy takiego kierowcy do jazdy samochodem.
